Keto zielone babeczki – triumf wiosennej zieloności
No i wpadłam po uszy… Zielone szaleństwo mnie opętało i nie wiem czy jest na to jakaś kuracja. 😀 Chyba tak jak w każdej wielkiej miłości – tylko proza życia będzie w stanie sprowadzić mnie na ziemię, czyli po prostu sprawić, że mi kolor zielony zbrzydnie… Co pewnie nastąpi po jakichś kilkunastu do kilkudziesięciu zielonych potrawach. 😉 Na razie jestem jak narkoman na głodzie i ćpam zieleń niczym najlepszy towar. 😀
Już jutro Dzień św. Patryka a za 4 dni początek kalendarzowej wiosny! Jednak wiosna w pogodzie zawitała do nas już wcześniej. Temperatury stały się przyjemne, a słońce coraz częściej daje znać o swoim istnieniu. Ostatni tydzień był pod tym względem wyjątkowo udany. Było dosłownie czuć wiosnę w powietrzu. A oko cieszyły już pokaźne kupki przebiśniegów i krokusów w przeróżnych kolorach. Uwielbiam to i jaram się jak dziecko na każdy przejaw nowej pory roku… 😀
Keto zielone babeczki – składniki
Ale przejdźmy do rzeczy… Tematem dzisiejszego wpisu są bowiem keto zielone babeczki. A nawet podwójnie zielone. Do ciasta trafił bowiem szpinak i cukinia. A krem powstał na bazie awokado. Są jeszcze jakieś wątpliwości, że stęskniłam się za wiosną…? 🙂
🥚Jajka🥚
Nadmienię tylko króciutko, że najlepsze są oczywiście takie wiejskie, z wolnego wybiegu lub ekologiczne i co ważne – nie karmione zbożem. Kury powinny żywić się naturalnie, tym, co normalnie występuje sezonowo w okolicy i co byłyby w stanie same znaleźć w gospodarstwie. Zboża mogą stanowić ułamek karmy, jednak nie powinna to być przeważająca część. Przeważać powinny owady i inne robaki, zielenina, owoce i nasiona. Zimą udział ziarna może być trochę zwiększony. Jajka zniesione przez kury chowane w takich warunkach mają zdecydowanie więcej dobroczynnych, przeciwzapalnych kwasów omega-3. I takie właśnie jajka powinniśmy stosować na co dzień w swojej diecie.
🌿 Szpinak🌿
Lub jakakolwiek inna zielenina. Może być także roszponka, rukola, lub inne intensywnie zielone jadalne liście. Ich zadaniem jest nadać barwę produktowi końcowemu oraz wzbogacić go o cenne składniki odżywcze, których zielenina może z reguły zaoferować całkiem sporo.
🥒 Cukinia 🥒
Tego warzywa nie trzeba nikomu przedstawiać… Jest to królowa stołu podczas letnich i jesiennych miesięcy, jednak także zimą czy na przedwiośniu warto z niej korzystać. Świetna zarówno w wytrawnym, jak i w słodkim wydaniu.
🥑 Awokado 🥑
Mój ulubiony składnik smoothie i koktajli śniadaniowych. 🙂 Nadaje im wspaniałą aksamitną konsystencję. No i stanowi świetne źródło zdrowych tłuszczy. Uwielbiam awokado zarówno na słodko (na przykład w postaci czekoladowego musu), jak i w sałatkach. Stanowi ono świetny składnik różnego rodzaju przekąsek, gdyż jest wysoko odżywcze i mocno sycące.
🧈Tłuszcz🧈
Tutaj rafinowany olej kokosowy, ale wybór należy do Was… Równie dobrze sprawdzi się jakikolwiek tłuszcz nasycony, który tężeje w temperaturze pokojowej – np. masło klarowane lub mieszanka obu.
🍬 Keto słodzidło 🍬
Generalnie najlepiej jeśli byłaby to alluloza lub erytrytol. Jeśli jesteś w stanie pozwolić sobie na wyższy udział węglowodanów, to z powodzeniem możesz pozwolić sobie na ksylitol. Posiadaczom bardziej wytrawnych kubków smakowych może natomiast wystarczyć słodycz pochodząca z inuliny.
🥥 Mąka kokosowa 🥥
Standardowy rodzaj mąki w keto wypiekach, zaraz obok mąki migdałowej, której – w przeciwieństwie do mąki kokosowej – generalnie nie powinno się używać w daniach poddawanych obróbce termicznej. Mąka kokosowa charakteryzuje się wysokim stopniem wchłanialności płynów, dlatego należy stosować ją z umiarem. W przeciwnym razie produkt końcowy będzie przesuszony. Ma lekko wyczuwalny posmak kokosa, przez co niektórzy nie stosują jej w wytrawnych potrawach. Jeśli nie lubicie mąki kokosowej, proponuję użyć odtłuszczonej mąki migdałowej dostosowując jej ilość.
🥛 Mleko kokosowe 🥛
Ja korzystałam z mleka kokosowego z kartonu o zawartości 19% tłuszczu, ale myślę, że z powodzeniem można użyć mleka kokosowego z puszki (dopasowując jednocześnie ilość mąki). W kwestii wyboru mleka kokosowego stawiamy na jakość i wybieramy opcję jak najbardziej naturalną. W składzie powinien znaleźć się tylko kokos i woda.
☁️ Spulchniacz ☁️
W tej roli u mnie akurat kamień winny (inaczej cream of tartar albo kwaśny winian potasu) w połączeniu z sodą spożywczą. Ewentualną alternatywą będzie proszek do pieczenia bez fosforanów.
Zielone babeczki
Wyposażenie
Składniki
Babeczki
- 3 szt. jajka duże
- 65 g keto słodzidło np. alluloza lub erytrytol
- 1 szczypta sól himalajska, kłodawska lub morska
- 150 g cukinia starta na małych oczkach i solidnie odciśnięta z wody
- 100 g szpinak rozmrożony
- 30 g olej kokosowy rafinowany
- 50 g jogurt kokosowy lub śmietana kokosowa
- 20 g hydrolizat białka w proszku
- 1 łyżeczka proszek do pieczenia lub cream of tartar
- 0,5 łyżeczki soda kuchenna
- 50 g mąka kokosowa +/- w zależności od stopnia chłonności
Krem
- 0,5 szt. awokado
- 100 g gęste mleko kokosowe
- 30 g tłuszcz kakaowy rozpuszczony
- 10 g d-ryboza lub inne keto słodzidło do smaku
- 8 kropli stewia w płynie
- 2 krople aromat jaśminowy (opcjonalnie)
Sposób przygotowania
Babeczki
- Wymieszać wszystkie suche składniki. Mokre składniki (poza cukinią) zmiksować razem i połączyć z suchymi. Dodać cukinię i wymieszać. Jeśli masa jest bardzo gęsta, dodać odrobinę wody. Foremkę do muffinek wyłożyć papilotami. W każdej umieścić 1/9 masy. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni Celsjusza przez ok. 25 – 30 minut (do suchego patyczka). Ostudzić.
Krem
- Wszystkie składniki zblendować na gładką masę. Dosłodzić w razie potrzeby. Przełożyć masę do szprycy i udekorować muffinki.
ORIENTACYJNE MAKRO
Wartości odżywcze obliczone na podstawie danych dostarczonych przez Spoonacular API. Dla produktów, których zabrakło w bazie, dane pochodzą z etykiety konkretnego produktu. Produkty określone jako opcjonalne nie są ujęte w kalkulacji, chyba, że zaznaczono inaczej (patrz adnotacje do przepisu). Alkohole cukrowe są wyłączone z kalkulacji.
Adnotacje do przepisu
Ten tekst zawiera linki afiliacyjne, co oznacza, że mogę otrzymać niewielką prowizję, jeśli skorzystasz z nich do realizacji swoich zakupów. Nie wiąże się to z żadnymi konsekwencjami dla Ciebie, np. wyższa cena czy gorsze warunki zakupu.
zamiast hydrolizatu białkowego, czy mozna go ominąć?
Można zamienić na inne białko (np. serwatkowe), a jeśli nie dysponujesz żadnym, to jak najbardziej można pominąć