Keto omlet

Keto omlet z boczkiem i szpinakiem (Paleo, LowCarb)

Keto omlet z boczkiem i szpinakiem – śniadanie idealne

Tak, prezentowany dzisiaj keto omlet z boczkiem i szpinakiem jest idealny pod wieloma względami. Jest świetny w smaku, sycący, pożywny, a w dodatku bezzbożowy i niskowęglowodanowy, czyli całkowicie zgodny z wytycznymi zarówno diety Paleo, jak i ketogenicznej! Spełnia więc wszystkie wymagania stawiane każdej potrawie, która wychodzi spod moich rąk. Jest przy tym także banalnie prosty i szybki w przygotowaniu! No nie można już chyba chcieć więcej…

Keto omlet z boczkiem i szpinakiem to tylko trzy składniki

Ten spektakularny efekt uzyskuje się dysponując praktycznie trzema bardzo podstawowymi składnikami, które są częstymi bywalcami każdej kuchni, zwłaszcza zaś osób stosujących dietę Paleo oraz ketogeniczną. Są to jajka, szpinak i boczek. Ten drugi może być w formie świeżej lub mrożonej – nie ma to większego znaczenia. Teraz jest sezon, więc proponuję korzystać z niego w wersji świeżej. Poza sezonem nie pozostaje nic innego, jak zdać się na szpinak mrożony. Z formą można zresztą dowolnie eksperymentować! Z tych samych składników może powstać nie tylko keto omlet, ale także keto jajecznica czy keto szakszuka szpinakowa.

Białko + tłuszcz = równowaga cukrowo- insulinowa

Takie zestawienie składników ma oczywiście tę zaletę, że nie podnosi znacznie poziomu cukru, a co za tym idzie także insuliny we krwi. Jak już wiele razy wspominałam, śniadania białkowo- tłuszczowe są dobrym rozwiązaniem dla wszystkich, którzy borykają się z problemem insulinooporności. Pozwalają one uniknąć huśtawki cukrowo- insulinowej dając uczucie sytości na dłużej. Warto zaczynać dzień właśnie w taki sposób, a posiłki zawierające więcej węglowodanów zachować na drugą część dnia. Nawet osoby nie stosujące diet niskowęglowodanowych i nie mających aż tak zaawansowanych problemów z gospodarką cukrowo- insulinową mogą z powodzeniem stosować się do powyższych wytycznych. Na pewno przyniesie im to korzyści zdrowotne, zwłaszcza w długiej perspektywie i pozwoli odsunąć w czasie lub całkiem uniknąć tego typu dolegliwości. Dodatkową zaletą jest dużo dłuższe uczucie sytości i brak konieczności podporządkowywania życia ciągłej potrzebie jedzenia.

Dzisiaj śniadaniom na słodko mówimy stanowcze NIE

Skąd wziął się więc pomysł na śniadania na słodko? W niektórych krajach, zwłaszcza tych południowo- europejskich, jak Francja czy Włochy jest to wręcz standard uwarunkowany kulturowo. Śniadanie to kawa z croissant’em lub innym słodkim wypiekiem, ewentualnie zastąpionym pieczywem z marmoladą lub dżemem. I o ile nie można odmówić takiemu posiłkowi atrakcyjności, to już ze zdrowiem nie ma to zbyt wiele wspólnego. Zdrowa osoba poradzi sobie co prawda ze strawieniem takiej bomby węglowodanowej, ale w dzisiejszych czasach spożycie cukru jest tak duże, że coraz więcej osób boryka się z tego konsekwencjami. Wliczając w to właśnie wspomnianą insulinooporność.

Keto omlet
Nie można się z tym nie zgodzić – zdrowe jedzenie jest formą szacunku wobec samego siebie

Lepiej zapobiegać niż leczyć

W myśl powyższej zasady proponuję zwrócić większą uwagę na kwestie zdrowotne związane ze spożyciem węglowodanów i dbać o zdrowie zanim się ono popsuje na tyle, że zmiany dietetyczne okażą się konieczne. Oczywiście to wytarty frazes i rzadko kto podchodzi do tematu z taką odpowiedzialnością, żeby wprowadzić go w życie. Jednak zachęcam do uczenia się na błędach innych (w tym także moich ;)) i do zrezygnowania ze standardowej zachodniej diety na rzecz bardziej świadomego odżywiania. Nawet jeśli nie będzie to dieta stricte Paleo czy ketogeniczna, to i tak na pewno przyniesie więcej korzyści niż szkód!

TUTAJ ZNAJDUJE SIĘ PRZEPIS. Aby uzyskać dostęp, dołącz do Plemienia Modern Cavegirl w roli ŁOWCY lub SZAMANA albo pobierz darmowy jadłospis próbny!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ocena przepisu