Z granatu wybrać pestki, zblendować je i powstałą masę przelać przez sitko w celu uzyskania samego soku. Dobrze odcisnąć miąższ (można zużyć go do celów kosmetycznych :)). Sok z granatu przelać do garnuszka, posypać żelatyną (lub agarem). Gdy żelatyna nasiąknie, podgrzewać masę do zupełnego rozpuszczenia żelatyny

Wszystkie składniki rozdrobnić w malakserze do uzyskania gładkiego ciasta (można najpierw zmiksować składniki mokre z olejem kokosowym, a następnie dorzucić suche składniki). Uformować kulę, owinąć folią spożywczą i wstawić do lodówki na 30 min. Potem wyjąć rozwałkować ciasto, wykrawać ciastka w dowolnej formie. W połowie uzyskanych ciastek wyciąć środek. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni w trybie góra + dół przez ok. 8 minut uważając, żeby się nie przypaliły. Ostudzone ciastka przekładać odrobiną konfitury (ok. 0,5 łyżeczki na ciastko), na górę dając wersję ciastka z otworem. Odstawić do stężenia.