Piękny rubinowy zakwas z buraków to podstawa wigilijnego barszczu. Właściwie sam się robi, jednak trzeba pamiętać nastawić go z odpowiednim wyprzedzeniem i doglądać od czasu do czasu. Odwdzięczy się jednak wspaniale wzbogacając smak barszczu.
Buraki obrać i pokroić na mniejsze kawałki. Umieścić w dużym słoju. Czosnek obrać, przekroić każdy ząbek na pół, dorzucić do buraków razem z listkami laurowymi oraz zielem angielskim. Zalać wodą wymieszaną z solą. Słoik przykryć gazą i zabezpieczyć gumką.
Postawić w ciepłym miejscu (czym cieplej tym szybciej zajdzie proces fermentacji). Codziennie mieszać zakwas drewnianą łyżką i zbierać szumowinę z wierzchu. Po kilku - kilkunastu dniach zakwas powinien nabrać intensywnego koloru i mocniejszego smaku. Przelać do butelek i do momentu spożycia przechowywać w lodówce.
Powyższa kalkulacja wartości odżywczych odnosi się do całego nastawu wliczając buraki. Końcowa zawartość węglowodanów w samym płynie będzie dużo niższa. Niestety ciężko jest ją oszacować, gdyż zależy to od wielu czynników, w tym przede wszystkim postępu procesu fermentacji. Jeśli Wasz zakwas wyszedł intensywny i kwaskowy w smaku, to większa część cukru została skonsumowana przez bakterie probiotyczne i jest on bezpieczny do konsumpcji na diecie ketogenicznej. Zawartość węglowodanów w zakwasie z buraków z reguły oscyluje wokół 1,5-4 g na 100 ml.