Kurczak pieczony po azjatycku
Nie macie pomysłu na keto obiad? Dzisiejsza propozycja to chyba najprostsza jego wersja... :) Keto kurczak po azjatycku pieczony w całości wymaga jedynie zamarynowania w przyprawach i upieczenia. Prościej się już chyba nie da... :)
Składniki
- 1 tuszka kurczak ekologiczny (ok. 1,5 - 1,8 kg)
- 1 szt. cebula mała (ok. 50 g)
- 5 ząbków czosnek
- 1 szt. papryczka ostra świeżej; bez pestek jeśli danie nie ma być mocno ostre w smaku
- 50 ml aminokwasy kokosowe
- 2 łyżki olej sezamowy
- 1 łyżeczka sól himalajska, kłodawska lub morska
- 1 łyżka erytrytol (opcjonalnie)
Sposób przygotowania
- Wszystkie składniki marynaty zblendować. Kurczaka umieścić w misce, oblać marynatą i wmasować w mięso. Odstawić do lodówki na 8 godzin. Co godzinę obracać kurczaka polewając go marynatą. Po tym czasie umieścić kurczaka w brytfance lub na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Dookoła ułożyć różyczki kalafiora, kawałki cebuli lub inne ulubione warzywa. Piec przez 45 - 60 minut w piekarniku nastawionym na 180 stopni z włączoną funkcją termoobiegu. Na dno piekarnika wstawić foremkę wypełnioną wodą lub ustawić pieczenie z użyciem pary. Po połowie czasu pieczenia kurczaka obrócić na drugą stronę. Jeśli wierzch kurczaka zaczyna się przypalać, przykryć go kawałkiem papieru do pieczenia.
Wypróbowałaś/eś ten przepis? Oznacz @modern.cavegirl w poście :)
Adnotacje do przepisu
1. Zero waste tip: po zaserwowaniu kurczaka, zazwyczaj zostaje mi korpus, na którym gotuję jeszcze zupę dodając pozostały po pieczeniu sos. W tym wypadku była to zupa z tego przepisu.
2. Jeśli korzystacie z kurczaka w kawałkach zamiast tuszki, należy odpowiednio skrócić czas pieczenia. Także czas marynowania może (choć nie musi) ulec skróceniu.
