Propozycja pachnąca już lekko Świętami, czyli keto (pseudo)sernik pomarańczowo - dyniowy. Nie tylko wspaniale smakuje, ale prezentuje się też całkiem nieźle. Duża dawka witaminy C pochodząca z pomarańczy oraz żurawiny stanowi idealne dopełnienie korzyści płynących z dyni. To ciasto to samo zdrowie!
Mleko gotować na średnim ogniu przez 25 minut, dorzucić keto słodzidło i gotować kolejne 5 minut na intensywnym ogniu aż do znacznego odparowania i zgęstnienia płynu (do ok. połowy objętości). Ostudzić.
Spód
Umieścić wszystkie składniki w misie malaksera i utrzeć na gładką masę. Wylepić nią kwadratową formę o wymiarach 20 cm x 20 cm (lub mniejszą, jeśli chcesz, żeby ciasto było wyższe) wyłożoną papierem do pieczenia. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 160 stopni w trybie termoobiegu. Piec ok. 12 minut.
Nadzienie dyniowe
Wszystkie składniki umieścić w misie malaksera i utrzeć na gładką masę. Wylać na podpieczony spód. Piec kolejne 30 minut w trybie pieczenia parowego w 130 stopniach. Na ostatnie 5 minut można włączyć funkcję grilla. Ostudzić. Pokroić na 12 kawałków.
Konfitura pomarańczowo - żurawinowa
Żurawinę ugotować do miękkości w soku pomarańczowym, rozdrobnić lub zblendować na gładką masę. Dosłodzić stewią w płynie i/lub bezcukrowym syropem klonowym. Każdy kawałek ciasta udekorować porcją konfitury.