Keto pseudosernik, czyli sernik bez sera
Z nastaniem chłodniejszych dni powróciła mi ochota na korzystanie z piekarnika. Nie pamiętam kiedy ostatnio miałam okazję go używać. Mniemam, że musiało to być przed szczytem sezonu letniego. Bo w upalne letnie dni nikt nie ma ochoty na dodatkowe ogrzewanie w postaci gorącego powietrza z piekarnika. Jeśli chodzi o sam przepis, to pewnie Was nie zaskoczę, bo jest to… kolejny sernik z kalafiora. Pojawiło się już ich trochę na blogu. Większość z nich była jednak przygotowywana „na zimno”. To znaczy ugotowany kalafior był blendowany z musem kokosowym, żelatyną i innymi dodatkami, a następnie wykładało się go na spód i trafiał do lodówki do stężenia.

Wersja pieczona na chłodniejsze dni
Tym razem pojawia się element zaskoczenia… 🙂 Będzie to bowiem pieczony sernik z kalafiora, zwany także pseudosernikiem. Generalna zasada jest podobna. Do zagęszczenia całości nie używa się jednak żelatyny, tylko kalafiora blenduje się z jajami (a raczej żółtkami, białka się ubija), po czym całość ląduje w piekarniku. Powstaje ciasto o konsystencji łudząco podobnej do prawdziwego sernika. Nawet pęka w taki sam sposób jak sernik… 😀

Czekolada + wiśnie = WNM
Nie jest to jednak debiut tego rodzaju wypieku na blogu, bo przepis na keto pseudosernik pojawił się już w zeszłorocznym świątecznym ebook’u. Wtedy był to sernik z kalafiora w wersji podstawowej, czyli waniliowo – kakaowy sernik marmurkowy. Dzisiaj natomiast naszło mnie na połączenie wiśni i czekolady. Cóż to jest za wspaniały zestaw smaków! Uwielbiam go. Nie jestem jednak chyba odosobniona w tym upodobaniu, bo istnieje szereg przepisów na słodkości zawierające właśnie tę kombinację. Z tortem szwarcwaldzkim na czele…
Urodzinowy pseudosernik
Skoro jesteśmy przy tortach, a co za tym idzie uroczystościach, to czas nadmienić, że niedawno moderncavegirl.pl stuknął rok. Zleciało jak z bicza strzelił… Był to akurat tak gorący okres i byłam tak pochłonięta sprawami pozablogowymi, że zupełnie wypadło mi to z głowy i zapomniałam o urodzinach bloga… Uświadomiłam to sobie dopiero wczoraj. I postanowiłam uczcić tę spóźnioną okazję tym oto właśnie pseudosernikiem, czyli czekoladowo – wiśniowym sernikiem z kalafiora. Także zapraszam do wypróbowania specjalnej, urodzinowej wersji sernika bez sera! 🙂

Pseudosernik czekoladowo- wiśniowy
Składniki
Pseudosernik
- 300 g kalafior ugotowanego i odciśniętego z nadmiaru wody
- 3 szt. jajka
- 40 ml espresso
- 1/2 szklanki śmietanka kokosowa lub gęste mleko kokosowe
- 160 g jogurt kokosowy
- 3 łyżki kakao
- 60 gram keto słodzidło np. alluloza lub erytrytol
- 40 gram mąka kokosowa +/- w zależności od stopnia chłonności + odrobina do obtoczenia wiśni
- 1 szczypta sól himalajska, kłodawska lub morska
- 100 g wiśnie bez pestek (mogą być mrożone)
Polewa czekoladowa
- 40 g czekolada gorzka lub niskowęglowodanowej
- 2 łyżki nierafinowany olej kokosowy
Sposób przygotowania
Pseudosernik
- Rozdzielić żółtka i białka. Żółtka zblendować z kalafiorem, espresso, śmietanką kokosową, jogurtem, kakao i 4 łyżkami erytrytolu. Na koniec dodać mąkę i jeszcze chwilę blendować. Odstawić na kilka minut. Białka ubić z solą. Pod koniec ubijania dodać pozostały erytrytol. Obie masy delikatnie wymieszać. Przełożyć ciasto do tortownicy (ok. 18 cm średnicy) wyłożonej papierem do pieczenia. Każdą wiśnię obtoczyć w mące kokosowej i wcisnąć w ciasto. Piec do suchego patyczka w piekarniku nastawionym na 160 stopni Celsjusza z włączoną funkcją termoobiegu. Ostudzić
Polewa czekoladowa
- Czekoladę rozpuścić z olejem kokosowym w mikrofalówce lub w garnuszku na bardzo małym ogniu. Ostudzić, a gdy lekko stężeje wylać na wierzch ciasta i równomiernie rozprowadzić.
ORIENTACYJNE MAKRO
Wartości odżywcze obliczone na podstawie danych dostarczonych przez Spoonacular API. Dla produktów, których zabrakło w bazie, dane pochodzą z etykiety konkretnego produktu. Produkty określone jako opcjonalne nie są ujęte w kalkulacji, chyba, że zaznaczono inaczej (patrz adnotacje do przepisu). Alkohole cukrowe są wyłączone z kalkulacji.
Ten tekst zawiera linki afiliacyjne, co oznacza, że mogę otrzymać niewielką prowizję, jeśli skorzystacie z nich do realizacji swoich zakupów. Nie wiąże się to z żadnymi konsekwencjami dla Was, np. wyższa cena czy gorsze warunki zakupu.