Nadszedł czas zup
Nie ma nic lepszego niż pyszna, rozgrzewająca zupa w takie dni jak dziś. Gdy na dworze ciemno i zimno, ja ogrzewam się kremem z porów i cukinii. Uwielbiam zupy- kremy, a to jest jeden z moich ulubionych. Na drugim miejscu plasuje się zupa – krem z dyni.
Bazą wszelkich moich zup – kremów jest prawie zawsze esencjonalny rosół drobiowy. Gotowany na korpusie i szyi z kurczaka wychodzi dość solidny, co dodatkowo wzmacnia jeszcze efekt rozgrzewający. Jak mam pod ręką ugotowany bulion, to sama kremowa zupa porowo – cukiniowa, to już tylko kilka chwil. Warzywa kroję, podsmażam na maśle klarowanym i zalewam bulionem. Gotuję kilka minut, przyprawiam i blenduję.
Ot, cała filozofia…
A jaki efekt!
Kremowa zupa porowo- cukiniowa – nie tylko na obiad lub lunch
Taka kremowa zupa porowo- cukiniowa może być samodzielnym daniem lub też wstępem do czegoś konkretniejszego. W pierwszym przypadku często dodaję do niej jakiejś kiełbaski lub – jak na zdjęciu- kabanosy do przegryzienia.
Do przyprawienia można użyć gałki muszkatołowej i imbiru – one także mają działanie rozgrzewające! Niejednokrotnie taka zupa, właśnie w wersji z kabanosami stanowiła mój lunch na wynos do pracy. Jednak kto powiedział, że zupy należy jeść tylko w porze obiadowej? Wbrew pozorom jest to świetny pomysł na… śniadanie!
Ponoć to właśnie pierwszy posiłek w ciągu dnia powinien być jedzony na ciepło, żeby rozgrzać organizm i ułatwić rozruch całego układu trawiennego. Zupa jest w takim przypadku świetnym rozwiązaniem – jeśli zrobi się ją z wyprzedzeniem, to rano wystarczy ją tylko podgrzać i śniadanie gotowe!
POZNAJ MOJE TOPOWE PROPOZYCJE:
Kremowa zupa porowo- cukiniowa
Składniki
- 1 łyżka masło klarowane
- 2 sztuki cukinia średniej wielkości
- 1 szt. por (tylko jasnozielona część)
- ok. 1 litr bulion drobiowy
- 0,5 łyżeczki sól himalajska, kłodawska lub morska
- pieprz do smaku
- gałka muszkatołowa do smaku
- 6 łyżek jogurt kokosowy (opcjonalnie)
Sposób przygotowania
- Warzywa pokroić na drobne kawałki i smażyć ok 8 minut na maśle klarowanym. Jak już zmiękną, wlać bulion tak, aby ledwo przykrył warzywa. Gotować jeszcze przez 5-10 minut. Zestawić z ognia i odczekać chwilę. Zblendować na gładko. W razie potrzeby po trochu dolewać bulion dostosowując konsystencję do własnych preferencji. Przyprawić solą, pieprzem, gałką muszkatołową i imbirem suszonym. Można podawać z odrobiną jogurtu kokosowego dla uzyskania efektu „zabielenia”.
ORIENTACYJNE MAKRO
Wartości odżywcze obliczone na podstawie danych dostarczonych przez Spoonacular API. Dla produktów, których zabrakło w bazie, dane pochodzą z etykiety konkretnego produktu. Produkty określone jako opcjonalne nie są ujęte w kalkulacji, chyba, że zaznaczono inaczej (patrz adnotacje do przepisu). Alkohole cukrowe są wyłączone z kalkulacji.
Dziś zrobiłam tę zupę. PYCHA !!!
Super! Bardzo się cieszę, że smakowała! 🙂
Robię dziś ten krem posilając się Twoim przepisem. Na pewno dodam gałki muszkatołowej, którą dopiero wprowadzam do swojej kuchni 🙂
A co do zupy na śniadanie – jadam tak od jakichś 3 lat. Do pracy biorę ją w termosie 500 ml. Nie lubię korzystać z mikrofali 😉
Pozdrawiam i smacznego!
Super. 🙂 Gałka muszkatołowa moim zdaniem generuje wartość dodaną w zupach warzywnych, dlatego często ją stosuję.
Co do śniadania w postaci zupy, to jestem jak najbardziej za. 🙂 No i bardzo dobrze rozumiem Twoją niechęć do mikrofalówek…