[ultimate-recipe-jump id=”2791″] [ultimate-recipe-print id=”2791″]
Ciąg dalszy sezonu na świeże owoce
Skoro lato w pełni- choć pod względem temperatury chwilowo może tego nie odczuwamy- to znaczy, że mamy owoców w bród. Towarzyszy temu silna pokusa, żeby stworzyć z ich udziałem piękne i pyszne desery. Na przykład takie keto babeczki z budyniem. Tym bardziej, że sezon na niektóre już nawet powoli się kończy. Na przykład na truskawki. Jednak to nie tragedia, bo zaraz na scenę wchodzą następne. Chwilowo natomiast królują czereśnie.
Czereśnia – zakazany owoc
Uwielbiam je, choć te owoce akurat zawierają spore ilości cukru i nie są mile widziane na diecie ketogenicznej. Różne źródła podają różny zakres, ale trzeba liczyć, że może to być nawet 16 gram węglowodanów na 100 g produktu. Nawet biorąc pod uwagę, że ok. 1,3 g to błonnik pokarmowy, to i tak poziom cukrów jest zbyt wysoki, żeby korzystać z nich przy dietach o takim reżimie węglowodanowym. Tutaj mała ściąga odnośnie procentowej zawartości węglowodanów w owocach. Szkoda, bo czereśnie zawierają także spore ilości potasu i witaminy C. Tłuszczu się w nich praktycznie nie uświadczy, ale –co ciekawe- mają w składzie prawie 1% białka. No chyba, że mówimy o robaczywkach- te na pewno mają więcej… 😀
Deser w letnich klimatach
Dzisiaj jednak postanowiłam wykorzystać truskawki i borówki. Stanowią one wspaniały duet nie tylko pod względem smaku, ale także wrażeń kolorystycznych. W sumie razem z białym kremem tworzą zestawienie kolorystyczne o bardzo amerykańskim charakterze, a czwarty lipca był dokładnie w mijającym tygodniu, więc chyba jakoś podświadomie mnie to zainspirowało… 🙂 Przygotowałam bowiem keto babeczki z budyniem, a wspomniane owoce posłużyły do ich dekoracji. Wyszły przepyszne, no i przepiękne! Można puścić wodze fantazji przy ich dekorowaniu, które w dodatku samo w sobie jest czynnością bardzo relaksującą. Efekt bardzo mi przypadł do gustu. Aż szkoda było je jeść… 😉
Cieszą i oko i podniebienie
Babeczki są oczywiście bezzbożowe, beznabiałowe, a w dodatku niskowęglowodanowe i zgodne z dietą Paleo oraz ketogeniczną. Spód powstał z ciasta kruchego na bazie mąki kokosowej, oleju kokosowego, erytrytolu i jajka. Natomiast nadzienie to budyń na mleku kokosowym. Wszystko komponowało się wyśmienicie. Babeczki są idealnym towarzyszem popołudniowej kawy. Jeśli więc marzy Wam się jakaś słodka weekendowa przekąska, to biegiem do warzywniaka po owoce! 😀 Zakładając, że macie w domu pozostałe składniki, w niedługim czasie będziecie mogli cieszyć się takimi cudeńkami!

Babeczki z budyniem i owocami
Składniki
Babeczki
- 1 szt. jajka
- 65 - 70 g mąka kokosowa (ok. ½ szklanki) +/- w zależności od stopnia chłonności
- 35 g keto słodzidło np. alluloza lub erytrytol (ok. ¼ szklanki)
- ¼ szklanki olej kokosowy w formie stałej (schłodzonego)
- 1 szczypta sól himalajska, kłodawska lub morska
Krem budyniowy
- 2 szt. jajka duże
- ½ litra gęste mleko kokosowe
- 35 g keto słodzidło np. alluloza lub erytrytol (ok. ¼ szklanki)
- ¼ łyżeczki sól himalajska, kłodawska lub morska
- 2 łyżeczki ekstrakt z wanilii
- 1 łyżeczka żelatyna lub agar w wersji wegetariańskiej
Owoce do dekoracji
- 6 szt. truskawki dużych do dekoracji
- 50 g borówek do dekoracji
Sposób przygotowania
Babeczki
- Wszystkie składniki umieścić w malakserze i rozdrobnić tak, aby uzyskać konsystencję gładkiego ciasta. Podzielić na 6 części. Każdą porcją wyłożyć silikonowe formy do babeczek/ muffinek. Schłodzić w lodówce przez 15- 20 minut. Piec w piekarniku nastawionym na 180 stopni Celsjusza przez ok. 15 minut aż do lekkiego przyrumienienia. Ostudzić.
Krem budyniowy
- Mleko kokosowe podgrzać z erytrytolem oraz solą na średnim ogniu aż do uzyskania temperatury ok 82 stopnii (moment na chwilę przed gotowaniem). Jajka rozbełtać w miseczce trzepaczką z ekstraktem z wanilii. Gorące mleko powoli wlewać do jajek jednocześnie intensywnie mieszając. Miksturę przelać z powrotem do garnka i podgrzewać na niewielkim ogniu aż do zgęstnienia. Gdy tylko zgęstnieje zdjąć z ognia. Lekko ostudzić i do jeszcze ciepłej masy budyniowej dodać żelatynę. Dokładnie wymieszać tak, żeby nie powstały grudki. Żelatynę można namoczyć wcześniej w odrobinie zimnej wody.
Uwagi końcowe
- Ostudzone babeczki wypełniać chłodnym kremem budyniowym i dekorować owocami.
ORIENTACYJNE MAKRO
Wartości odżywcze obliczone na podstawie danych dostarczonych przez Spoonacular API. Dla produktów, których zabrakło w bazie, dane pochodzą z etykiety konkretnego produktu. Produkty określone jako opcjonalne nie są ujęte w kalkulacji, chyba, że zaznaczono inaczej (patrz adnotacje do przepisu). Alkohole cukrowe są wyłączone z kalkulacji.
Ten tekst zawiera linki afiliacyjne, co oznacza, że mogę otrzymać niewielką prowizję, jeśli skorzystacie z nich do realizacji swoich zakupów. Nie wiąże się to z żadnymi konsekwencjami dla Was, np. wyższa cena czy gorsze warunki zakupu.