Już są świąteczne keto pierniczki!
W końcu przyszedł czas na obiecane keto pierniczki! Pierwsza wzmianka na ich temat pojawiła się już przy okazji pierniczkowego latte. W niedzielę zaś miały one swój debiut na social media. Czas więc udostępnić także przepis na nie. Mam nadzieję że ucieszy Was fakt, że są one całkiem łatwe w przygotowaniu. Oczywiście poza etapem dekorowania, bo tutaj trzeba wykazać się nie lada kreatywnością i inwencją twórczą! Zwłaszcza jeśli nie chce się, żeby wzory się powtarzały… Dodatkową trudnością jest fakt, że lukier dość szybko twardnieje, więc trzeba się z tym lukrowaniem sprężać.

Zmysł artystyczny przyda się podczas lukrowania
No ale przyznacie, że efekt jest wystarczająco zachwycający, żeby z pełną świadomością i ochotą poddać się takim kulinarnym torturom… 😜 Mi nawet udało się czerpać z tego przyjemność, chociaż chwile zwątpienia podszyte frustracją wynikającą z ograniczonych umiejętności artystycznych też się zdarzały… Jeśli obawiacie się, że lukrowanie i ozdabianie pierniczków może mieć negatywny wpływ na Wasze zdrowie psychiczne, to radzę zastosować raczej polewę czekoladową zamiast lukru… 😊 Efekt będzie równie smaczny, a ile nerwów zaoszczędzone…
I żeby nie było, że Was nie ostrzegałam…!

Dobra zabawa dla całej rodziny
A tak na poważnie, to takie lukrowanie to naprawdę duża frajda. Pierniczków nie wychodzi z podanej porcji znowu aż tyle, żeby się tą czynnością specjalnie zmęczyć. Chociaż mi nie starczyło cierpliwości do misternego ozdabiania każdego jednego pierniczka. Kilka zostało więc po prostu w całości pokryte lukrem. Jeśli macie dzieci lub innych członków rodziny, którzy lubią się babrać w lukrach i ciasteczkach, to warto zaprzęgnąć ich do pracy. To znaczy dobrej zabawy rzecz jasna… 😉
Tajemna receptura ujawniona
No ale przejdźmy do konkretów… Jeśli zastanawiacie się jak powstał keto lukier do pierniczków, to spieszę donieść, że jest to białko ubite z mieszanką inuliny i erytrytolu. Inulina odpowiada tutaj za zagęszczenie lukru, a erytrytol za nadanie mu słodkiego smaku. Jest ona bowiem raczej mało słodka w smaku. I w taki sposób powstał najprawdziwszy keto lukier królewski! Pierniczki zaś powstały na bazie mąki kokosowej i musu kokosowego. Oczywiście niezbędnym dodatkiem jest w tym przypadku przyprawa do piernika, na którą przepis możecie znaleźć tutaj. Na koniec jeszcze mała wskazówka – keto pierniczki wychodzą początkowo dość twarde. Jeśli chcecie, żeby zmiękły należy je na kilka dni schować do jakiegoś szczelnego pudełka tak, jak w przypadku tradycyjnych pierniczków.

No to nie pozostaje mi nic innego jak tylko życzyć Wam dobrej zabawy przy pieczeniu i dekorowaniu! 😃
Jeśli podobają Wam się treści prezentowane na moim blogu i chcecie okazać wsparcie dla mojej działalności, to zachęcam do postawienia mi wirtualnej kawy za pomocą poniższego przycisku 🙂

Pierniczki lukrowane
Składniki
Pierniczki
- 2 szt. jajka
- 65 -70 g mąka kokosowa (ok. ½ szklanki) +/- w zależności od stopnia chłonności
- 35 g keto słodzidło np. alluloza lub erytrytol (ok. ¼ szklanki)
- 0,25 szklanki mus kokosowy rozpuszczony
- 1 łyżeczka przyprawa do piernika
- 1 łyżeczka cynamon
- 1 łyżeczka imbir
- 0,25 łyżeczki soda kuchenna
- 0,25 łyżeczki proszek do pieczenia lub cream of tartar (kamień winny)
Lukier
- 0,5 szt. białka jaj
- ⅛ szklanki inulina
- 18 g keto słodzidło np. alluloza lub erytrytol
- 0,33 łyżeczki cream of tartar (kamień winny)
- 0,12 łyżeczki barwnik czerwony naturalny (opcjonalnie)
Sposób przygotowania
Pierniczki
- Mąkę kokosową podprażyć na suchej patelni aż się przyrumieni. Odstawić do ostudzenia. Mus kokosowy rozpuścić. Wszystkie składniki ciasta umieścić w malakserze i rozdrobnić aż do uzyskania zbitej masy. Ciasto na pierniczki owinąć folią aluminiową i schłodzić w lodówce przez ok. 30 minut. Wyjąć rozwałkować między dwoma arkuszami papieru do pieczenia, po czym wykrawać pierniczki używając świątecznych kształtów. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok 20 – 25 minut aż do lekkiego zrumienienia. Nie trzymać zbyt długo w piekarniku, bo będą wysuszone! Wyjąć z piekarnika i ostudzić.
Lukier
- Białko ubić z kwaśnym winianem potasu, a pod koniec ubijania dodać erytrytol i inulinę. Masę przełożyć do rękawa cukierniczego lub grubego woreczka z obciętym rogiem. Dekorować pierniczki według własnego uznania. W celu uzyskania lukru w kolorze czerwonym do części masy dodać odrobinę naturalnego barwnika spożywczego w kolorze czerwonym. Po udekorowaniu odstawić pierniczki w suche miejsce, aby lukier zastygł. Można również wstawić je na kilka minut do piekarnika z włączoną funkcją grill. Przechowywać w szczelnym pojemniku.
ORIENTACYJNE MAKRO
Wartości odżywcze obliczone na podstawie danych dostarczonych przez Spoonacular API. Dla produktów, których zabrakło w bazie, dane pochodzą z etykiety konkretnego produktu. Produkty określone jako opcjonalne nie są ujęte w kalkulacji, chyba, że zaznaczono inaczej (patrz adnotacje do przepisu).
Ten tekst zawiera linki afiliacyjne, co oznacza, że mogę otrzymać niewielką prowizję, jeśli skorzystacie z nich do realizacji swoich zakupów. Nie wiąże się to z żadnymi konsekwencjami dla Was, np. wyższa cena czy gorsze warunki zakupu.
Nie umiem obliczyć ile to dokładnie jest 0,12 lyzeczki lub 0,33 lyzeczki….
Witaj Sylwio, 0,33 łyżeczki to dokładnie 1/3 łyżeczki, a 0,12 szklanki to 1/8 szklanki. Niestety, wcześniejsza aplikacja do przepisów nie obsługiwała ułamków, stąd takie dziwne ilości… 🙂
Jak długo można przechowywać te pierniczki?
Długo… 🙂 Mi się udało przechować niektóre do kolejnych Świąt w roli ozdoby świątecznej i nie wyglądały na niezdatne do spożycia… 😛 Myślę jednak, będzie bezpieczniej skonsumować je w ciągu dwóch tygodni. Oczywiście pod warunkiem, że będą przechowywane w suchymi miejscu.