Menu warsztatowe a dieta niskowęglowodanowa
Ostatnio miałam okazję uczestniczyć w warsztatach kulinarnych zorganizowanych przez markę Ambition we współpracy z wydawnictwem Bauer. Było bardzo miło, przyjemnie, kreatywnie, pracowicie i smacznie. I pomyśleć, że na początku zastanawiałam się czy przyjąć propozycję udziału w warsztatach… 🙂 Moje wątpliwości wynikały z tego, że prowadzę dość restrykcyjny i – jednak wciąż – mało popularny styl żywienia. Miałam świadomość, że warsztaty kulinarne z Beatą Śniechowską nie będą uwzględniały takich restrykcji żywieniowych. Moje obawy potwierdziło zaplanowane na tę imprezę menu:
- Burger z krabem w miękkiej skorupie
- Dyniowe risotto z krewetkami, granatem i mango
- Pierogi z kurczakiem, szpinakiem i suszonymi pomidorami
Zwieńczeniem warsztatów i – jak się okazało – niespodzianką dla uczestników była zaś Pavlova z figami przygotowana przez Beatę Śniechowską.
Zjeść czy nie zjeść? Oto jest pytanie!
No przyznacie, że nie jest to menu skomponowane pod dietę ketogeniczną… 😉 Jednak po namyśle stwierdziłam, że szkoda byłoby nie wykorzystać takiej okazji. Zdecydowałam się uczestniczyć w warsztatach. Miałam nadzieję, że uda mi się jakoś dostosować przygotowywane potrawy pod własne potrzeby. Oczywiście nie było to do końca możliwe, ale przynajmniej jedna potrawa była zgodna z wytycznymi diety. 🙂
Do burgerów z krabami miękkoskorupowymi przygotowałam bowiem własne keto bułki (przepis już wkrótce :)). Pozostałe potrawy tylko popróbowałam… Z pierogów zjadłam nadzienie, a jeśli chodzi o risotto dyniowe, to skupiłam się głównie na konsumpcji krewetek… 😀 Odpuściłam sobie natomiast całkowicie bezę, choć wyglądała niezwykle zachęcająco… 🙂
Wspólne gotowanie największą wartością warsztatów
Nie przeszkodziło mi to jednak w czerpaniu przyjemności ze wspólnego gotowania oraz interakcji z innymi pasjonatami dobrego jedzenia oraz – oczywiście – z Beatą Śniechowską, zwyciężczynią 2. edycji programu Masterchef.
Podczas kilkugodzinnych warsztatów towarzyszyła nam przyjemna atmosfera twórczego chaosu. Mieliśmy okazję pracować na składnikach najwyższej jakości, a wielu z nas próbowało niektórych rzeczy po raz pierwszy w życiu. Zarówno w kwestii przygotowania samych potraw, jak i zapoznawania się z nowymi smakami.
Dla mnie absolutnym odkryciem były kraby miękkoskorupowe. Nie miałam nigdy okazji przygotowywać zwykłego kraba, nie mówiąc już o krabie miękkoskorupowym. O tych nigdy wcześniej nawet nie słyszałam…
Nowinki kulinarne dodają kolorytu w kuchni
Warsztaty kulinarne z Beatą Śniechowską pokazały mi jak wiele jest jeszcze do odkrycia w kuchni. Stosując różnego rodzaju diety ma się często tendencję do korzystania z określonego, sztampowego katalogu produktów i rzadko wychodzi się poza to, co znane. A to właśnie wychodzenie poza schemat, wypróbowywanie nowości i oddanie się czystej przyjemności gotowania i smakowania jest kwintesencją dobrej zabawy w kuchni. Nawet na diecie… 🙂
Bardzo chętnie wprowadzę menu warsztatowe do swojej kuchni. Oczywiście z niezbędnymi modyfikacjami. Farsz do pierogów w postaci mięsa drobiowego, szpinaku, fety oraz pomidorów suszonych sprawdzi się świetnie także w pierożkach pieczonych, które to bez problemu wpiszą się w wytyczne diety ketogenicznej.
Natomiast ryż w risotto dyniowym można spokojnie zastąpić znanym nam już ryżem z kalafiora lub też makaronem shirataki w kształcie ziarenek ryżu. Na pewno spróbuję przerobić warsztatowe dania na wersje niskowęglowodanowe. Oczywiście dam Wam znać jak wyszły… 🙂
[Aktualizacja]
Oto moje wersje warsztatowych potraw:
Empanady z kurczakiem
Dyniowe risotto z krewetkami