Pascha – wielkanocny klasyk
Możecie nie wierzyć, ale nigdy nie miałam okazji próbować takiej prawdziwej wielkanocnej paschy… W moim rodzinnym domu zawsze na Wielkanoc królowały mazurki, babki i serniki, nie było tradycji związanych z paschą. Jak już w mojej świadomości zawitała informacja, że jest to jedna z wielkanocnych tradycyjnych potraw, to byłam w takim momencie życia, w którym całkowicie zrezygnowałam z produktów mlecznych. Dzisiaj nadal staram się ich unikać, więc jadam je sporadycznie. I jedynie tam, gdzie ciężko o zamiennik na bazie kokosa, czyli głównie w przypadku serów. Jeśli chodzi natomiast o mleko i jogurty, to całkowicie przestawiłam się na kokosa i bardzo sobie tę zamianę chwalę, bo produkty na jego bazie smakują mi nawet bardziej.

Keto pascha kokosowa – geneza powstania
W okresie wielkanocnym jednak ciężko uciec od tematu paschy. Pojawia się w wielu reklamach, portalach związanych z jedzeniem, itp. A że jestem stałą ich bywalczynią, to nie mógł mi on umknąć… I wtedy w mojej głowie zakiełkował iście zuchwały pomysł. A mianowicie pascha na bazie mleka kokosowego…! Zapoznałam się z kilkoma przepisami i wybrałam taki, który wydawał się być najprostszy (czyli ten). Zdecydowałam także na początek, że zrobię paschę z połowy porcji – na wypadek gdyby coś poszło nie tak… 😛 Kluczowy jest tutaj pierwszy etap produkcji, czyli gotowanie mleka z jajkami. Gdy po ich ścięciu udało mi się uzyskać kokosowy „twarożek” oddzielający się od „serwatki”, to już wiedziałam, że reszta pójdzie gładko… 🙂

Keto pascha kokosowa – pyszna i kremowa
Po całym tym eksperymencie powiem Wam jedno. Nie wiem jak smakuje prawdziwa pascha na mleku krowim, ale jeśli jest chociaż częściowo tak dobra jak keto pascha kokosowa, to nie dziwi mnie jej popularność. 😀 Pascha w mojej wersji wyszła bowiem kremowa i aksamitna. Myślę, że bardziej niż ta tradycyjna z uwagi na to, że mleko do jej zrobienia miało 22%, a nie 3,2% jak to ma się w przypadku mleka krowiego. Także zachęcam gorąco do wypróbowania przepisu nie tylko tych, którzy stosują dietę ketogeniczną w wersji bezmlecznej…
Jeśli podobają Wam się treści prezentowane na moim blogu i chcecie okazać wsparcie dla mojej działalności, to zachęcam do postawienia mi wirtualnej kawy za pomocą poniższego przycisku 🙂

Pascha kokosowa
Składniki
- 500 ml mleko kokosowe
- 1 łyżeczka ekstrakt z wanilii
- 2 szt. jajka
- 200 g śmietana kokosowa PlantOn Sour Creamo
- 20 g rodzynki (opcjonalnie)
- 40 g skórka pomarańczowa bez cukru
- 1 łyżeczka woda różana (opcjonalnie)
- 2 łyżki rum
- 80 g masło klarowane lub nierafinowanego oleju kokosowego
- 60 g keto słodzidło np. alluloza lub erytrytol
- 20 g orzechy włoskie
- 20 g orzechy pecan
- 20 g orzechy brazylijskie
- 10 sztuk pistacje + ekstra do dekoracji
Sposób przygotowania
- Rodzynki i skórkę pomarańczową zalać rumem, odstawić na bok. Jajka rozbełtać ze 150 g śmietany kokosowej. Mleko zagotować w garnuszku i wlać do niego masę jajeczną. Całość doprowadzić do wrzenia, aż jajka się zetną i oddzieli się "serwatka". Wyłożony serwetką durszlak ustawić na misce i wlać doń masę. Odstawić na kilka godzin, aby masa solidnie się odsączyła.
- Masło lub olej kokosowy utrzeć z allulozą na puszystą masę. Dodawać po łyżce "kokosowego twarożku" i ucierać dalej do wyczerpania masy twarogowej. Na koniec dodać także wodę różaną i pozostałą ilość śmietany kokosowej (tylko jeśli korzystasz z masła klarowanego). Następnie dodaj wszystkie dodatki (namoczone w rumie rodzynki i skórki pomarańczowe oraz orzechy). Wymieszaj, przełóż z powrotem do durszlaka wyłożonego ściereczką i wstaw do lodówki na 4-5 h, a najlepiej na całą noc. Serwować prosto z lodówki.
ORIENTACYJNE MAKRO
Wartości odżywcze obliczone na podstawie danych dostarczonych przez Spoonacular API. Dla produktów, których zabrakło w bazie, dane pochodzą z etykiety konkretnego produktu. Produkty określone jako opcjonalne nie są ujęte w kalkulacji, chyba, że zaznaczono inaczej (patrz adnotacje do przepisu). Alkohole cukrowe są wyłączone z kalkulacji.
Adnotacje do przepisu

Ten tekst zawiera linki afiliacyjne, co oznacza, że mogę otrzymać niewielką prowizję, jeśli skorzystacie z nich do realizacji swoich zakupów. Nie wiąże się to z żadnymi konsekwencjami dla Was, np. wyższa cena czy gorsze warunki zakupu.