Spośród włoskich przebojów kulinarnych na keto diecie zawsze najbardziej brakowało mi pizzy. Keto pizza na bazie kalafiora lub drożdżowa KETO pizza na bazie mąk bezzbożowych jest smaczna, ale często ciasto jest zbyt „ciężkie” do uniesienia dla drożdży, a więc mało puszyste. Jednak KETO pizza z patelni zmienia reguły gry. 🙂
Keto pizza z patelni: Włoskie smaki na KETO śniadanie
Powstała z okazji dzisiejszego międzynarodowego dnia pizzy jako alternatywa dla innych moich przepisów na ketogeniczną pizzę. Jej bazą jest ciasto w typie omletu drożdżowego, usmażonego na patelni.
ZOBACZ: Omlety ketogeniczne na kilka sposobów
Pozostałe kroki są takie same jak w przypadku tradycyjnej pizzy. A więc placek smaruje się sosem pomidorowym i wykłada ulubione dodatki. Następnie można całość dalej smażyć na patelni lub zapiec pod grillem.
Efekt? Pyszne, chrupiące ciasto drożdżowe z pomidorami i serem! Polecam na KETO śniadanie!
Keto pizza śniadaniowa z patelni: Składniki
Choć sposób na ciasto na pizzę różni się tutaj od tradycyjnego przepisu, to reszta pozostaje niezmienna. Oto lista składników, których potrzebujesz do przygotowania śniadaniowej pizzy z patelni:
- Jajka: Najlepsze są oczywiście takie wiejskie, z wolnego wybiegu lub ekologiczne i co ważne – nie od kur karmionych zbożem. Zawierają one zdecydowanie więcej przeciwzapalnych kwasów omega-3. I takie właśnie jajka powinniśmy stosować na co dzień w swojej diecie.
- Błonnik bambusowy (mąka bambusowa): Zagęstnik, który nadaje wypiekom konsystencję zbliżoną do tej, którą dają mąki zbożowe. Oczywiście bez tony węglowodanów przyswajalnych.
- Drożdże instant: Do spulchnienia naszego ciasta do pizzy. Mogą być także świeże, ale według mnie suche są trochę przyjemniejsze w obyciu. No i się nie psują…
- Sos pomidorowy: Gotowy lub przygotowany na bazie pomidorów z puszki bądź świeżych. Zwróć uwagę, żeby nie zawierał cukru dodanego i charakteryzował się ogólnie niską zawartością węglowodanów.
- Dodatki: Na wierzchu pizzy ułóż ulubione dodatki. U mnie jest to mozzarella, salami oraz rukola, którą posypałam wierzch pizzy już po upieczeniu.
Namiary na składniki użyte w tym keto przepisie znajdziesz na liście polecanych keto produktów.
TEN PRZEPIS ZNAJDZIESZ W PRZYKŁADOWYM JADŁOSPISIE ODCHUDZAJĄCYM NA 14 DNI
POZNAJ MOJE TOPOWE PROPOZYCJE:
Pizza śniadaniowa z patelni
Wyposażenie
Składniki
Pizza
- 2 szt. jajka
- 15 g błonnik bambusowy (mąka bambusowa)
- 1 łyżeczka drożdże instant
- 10 ml mleko kokosowe
- 1 łyżeczka inulina
- 10 g masło klarowane
Dodatkowo
- 125 g mozzarella
- 6 plastrów salami
- 1 ząbek czosnek
- 50 ml passata pomidorowa lub gotowy sos pomidorowy (niesłodzony)
- sól himalajska, kłodawska lub morska do smaku
- pieprz do smaku
- zioła prowansalskie
- rukola do dekoracji (opcjonalnie)
Sposób przygotowania
Ciasto na pizzę
- Drożdże i inulinę zalej mlekiem. Wymieszaj i odstaw w ciepłe miejsce na 5 minut.
- Jajka ubij na gęstą puszystą masę, dodaj błonnik bambusowy i wymieszaj. Delikatnie połącz z aktywowanymi drożdżami (muszą bąblować). Rozgrzej patelnię i rozpuść masło. Wyłóż masę i rozprowadź. Smaż przy uchylonej pokrywce przez ok. 6 minut, po czym przerzuć na drugą stronę.
Pizza
- Passatę pomidorową zagotuj z czosnkiem i przyprawami. Zredukuj do uzyskania konsystencji sosu. Posmaruj nim wierzch pizzy, wyłóż pozostałe dodatki.
- Smaż dalej pod przykryciem aż wierzch się podgrzeje, a ser rozpuści lub zapiecz pod grillem (ok. 6 minut). Przed podaniem można posypać rukolą.
ORIENTACYJNE MAKRO
Wartości odżywcze obliczone na podstawie danych dostarczonych przez Spoonacular API. Dla produktów, których zabrakło w bazie, dane pochodzą z etykiety konkretnego produktu. Produkty określone jako opcjonalne nie są ujęte w kalkulacji, chyba, że zaznaczono inaczej (patrz adnotacje do przepisu). Alkohole cukrowe są wyłączone z kalkulacji.
Dlaczego wartości odżywcze i makro podawane są dla porcji? Co to jest porcja? Każdy ukroi inną porcję. Takie dane podaje się zawsze na 100g. a nie na porcję. Poza tym dlaczego to nieszczęsne mleko kokosowe jest we wszystkich przepisach? Nie chcę aby wszystko miało posmak kokosa. Jeśli nie wyobrażasz sobie życia bez kokosa, ale zamieszczasz, przecież te przepisy publicznie to pomyśl trochę o innych a nie tylko o sobie. Powinnaś podać przy kokosie zamienniki. Lody z kokosem wyszły obrzydliwe
Dzień dobry Ireno,
już wcześniej tłumaczyłam Ci się z tego, dlaczego korzystam z produktów kokosowych oraz dlaczego podaję wartości odżywcze dla porcji, ale widzę, że nie jesteś skłonna przyjąć mojej argumentacji. 🙁 Według mnie, jeśli ktoś skorzysta z takiej samej ilości składników i podzieli gotowe danie na taką samą ilość porcji, to nie ma tutaj miejsca na rozbieżności. Porcja będzie równa mojej porcji pod względem zawartości składników odżywczych. Podawanie wartości odżywczych dla 100 g ma zastosowanie dla produktów spożywczych będących w sprzedaży i są do tego zobligowani producenci żywności, do których osobiście się nie zaliczam.
Jeśli chodzi o kokosa, to nie wiem czemu z takim uporem stosujesz go w moich przepisach, skoro nie odpowiada Ci jego smak, a tak łatwo wymienić go na produkty mleczne (w odpowiedzi na Twój komentarz do tortu szwarcwaldzkiego wspominałam o zamiennikach).Jednocześnie pragnę Cię zapewnić, że mleko kokosowe dodane do pizzy śniadaniowej w ilości 10 ml nie spowoduje, że danie będzie miało posmak kokosa…
A jeśli się go nie lubi, to najlepiej jest nie korzystać z przepisów, które go zawierają, a nie pisać potem, że coś jest obrzydliwe… Skoro przepis bazuje na składniku, który jest dla Ciebie obrzydliwy, to jak można się spodziewać innego efektu?
Kończąc dyskusję, chciałabym tylko dodać, że mój blog to moje miejsce w sieci, gdzie zamieszczam moje przepisy w takiej formie, w jakiej mi one odpowiadają i nie muszą one podobać się wszystkim. Jest mnóstwo osób, które nie stosują produktów mlecznych i chętnie skorzystają z przepisu na bazie kokosa.
A jeśli mowa o myśleniu o innych, zwłaszcza w treściach zamieszczanych publicznie, to myślę, że dobrze by było, gdybyś tę zasadę zastosowała najpierw wobec siebie… :\
Ze swojej strony mogę natomiast obiecać, że postaram się dodawać informację o możliwych zamiennikach dla produktów kokosowych, żeby ułatwić sprawę osobom takim, jak Ty.
P.S. Uczciwie ostrzegam, że od tej pory będę blokować Twoje komentarze, jeśli będą pisane w takim obraźliwym tonie.
Przepraszam, ale ani razu nie otrzymałam powiadomienia o odpowiedzi na mój komentarz a powyższy komentarz zobaczyłam zupełnie przez przypadek.
Dziękuję za odpowiedź i jednocześnie przepraszam jeśli Cię uraziłam. Tak w ogóle to nie jest tak, że ja nie lubię kokosów, lubię, ale produkty kokosowe powinny być dodawane tam gdzie one pasują. Uwielbiam lody więc zrobiłam je według Twojego przepisu i niestety, kokos tu nie pasuje, lody nie mają tradycyjnego smaku.
Co do podawania makro i wartości odżywczych to i tak musisz ważyć aby obliczyć ile czego jest w 1 porcji więc byłoby lepiej dla wszystkich gdyś podawała te dane na 100g, bo my i tak wszystko porównujemy do 100g a nasz bilans dzienny też się opiera na gramach więc 1 porcja to trochę niewygodna ilość, ale skoro to Twój blog i nie zamierzasz tego zmieniać to trudno. Twoja porcja nigdy nie będzie odpowiadała 1 porcji mojej czy innych osób.
Zrobiłam dziś pizzę z powyższego przepisu, ale już przezornie zapobiegając niechcianym posmakom, zamiast mleka kokosowego dałam śmietankę. Jest taka bez laktozy więc nie musi być kokos, który do pizzy na pewno nie pasuje.
Dla tych, którzy będą robić tą pizzę pierwszy raz polecam ciasto posolić. Pizza wyszła bardzo dobra. Na wierzch dałam salami, pomidory, paprykę i cebulę. Danie w sam raz na 1 posiłek.
A 1 porcja pizzy to ile to jest? Jedna czwarta, jedna trzecia? 1 trójkącik? Sama widzisz, że takie określenie nie jest precyzyjne. Dopiero po zrobieniu pizzy domyślam się, że chodziło o całą pizzę, ale już przy ciastach to chyba nie chodzi o całe ciasto tylko faktycznie o 1 porcję i tu każdy ukroi porcję według siebie. Gdyby wszystko było podane w gramach to porcję ciasta pyk na wagę i wszystko jasne a tak,…1 porcja
Rozumiem, że nie wszędzie kokos będzie pasował. Tylko każdy ma inną definicję tego, kiedy pasuje a kiedy nie… 🙂
Ciężko oczekiwać, żeby lody miały tradycyjny smak, jeśli tradycyjnie robi się lody na śmietanie, a korzysta się z przepisu na lody na bazie mleka kokosowego. Jeśli dobrze tolerujesz produkty mleczne, to wystarczyło po prostu podmienić ten jeden składnik…
Co do gramów, to będę się upierać przy swoim – według mnie podawanie wartości dla 100 g nie jest prawidłową metodologią przy przepisach, bo wystarczy, że Twój wypiek będzie zawierał np. więcej wilgoci (chociażby w wyniku krótszego czasu pieczenia) i już wartości odżywcze w gramach się rozjadą, a porcje są uniwersalne. Jeśli sprawdzisz ile porcji jest w przepisie i podzielisz danie na tyle samo równych porcji, to zapewniam, że -pod względem wartości odżywczych – Twoja porcja będzie dokładnie taka sama jak moja.
Przy każdym przepisie podaję informację ile jest porcji, a wartości odżywcze są zawsze podane dla 1 porcji. Dla tego przepisu jedna porcja to akurat połowa pizzy. Czy to jest danie na 1 posiłek czy na więcej zależy od stosowanej kaloryczności oraz ilości posiłków w ciągu dnia.
Nie do końca rozumiem co masz na myśli twierdząc, że porównujemy wszystko do 100 g. Jeśli dzienne makro liczysz w gramach, to w tabelce zawsze jest podana także informacja, ile jest gram poszczególnych makroskładników, więc można to skonfrontować z docelową wartością.
Ja wiem, że ta matematyka w przypadku keto diety bywa problematyczna, ale po to stosuję specjalny system, który wszystko zlicza, żeby sprawę maksymalnie uprościć, a mam wrażenie, że Ty próbujesz ją na siłę skomplikować…
P.S. Produkty mleczne zawierają – oprócz laktozy – jeszcze inny alergen (nierzadko silniejszy), jakim jest kazeina, czyli białko zawarte w mleku zwierzęcym i tego akurat nie da się obejść w inny sposób niż zamiana produktu na roślinny, o podobnych właściwościach…