Czekolada = moja miłość
Jeśli jesteście fanami czekolady jako i ja jestem, to musicie wypróbować ten przepis! Ta moc zwali Was z nóg. 😛 Do całości zużyłam dwie tabliczki gorzkiej czekolady o zawartości kakao 85%. Dzięki temu to keto ciasto jest naprawdę mocno czekoladowe zarówno w smaku, jak i w aromacie. Stąd też nazwa. Ja osobiście uwielbiam czekoladę i wszelkie ciasta z czekoladą. Czekolada mogłaby wręcz płynąć w moich żyłach zamiast krwi… Myślę, że nie jestem w tym odosobniona… 😀 Całe szczęście, że z natury, jako produkt bogaty w antyoksydanty, należy ona do superfood, bo nie wiem jak inaczej miałabym uzasadnić swoje uzależnienie… 😀

Keto tarta intensywnie czekoladowa i sekretny składnik spodu
Jeśli chodzi o ciasto, to przybrało ono formę tarty. Spód jest kakaowy, jednak dodałam do niego składnik – niespodziankę. 😀 A mianowicie węgiel aktywowany. Dokładnie taki sam, jak stosuje się podczas problemów natury trawiennej… Jest on bowiem super produktem, który wspiera detoksykację organizmu, oczyszczając go nawet z metali ciężkich i innych paskudztw (tutaj więcej szczegółów). W kakaowym spodzie do tarty nie ma szansy go zauważyć czy wyczuć, gdyż nie zmienia specjalnie koloru ani nie wpływa na smak produktu finalnego. Za to, konsumując ciasto zapewniamy sobie detoks. Przyznacie, że to udane połączenie – wydawałoby się sprzecznych – funkcjonalności. 🙂

Pokaż kotku, co masz w środku 🙂
Nadzienie to jest natomiast czysta poezja. W istocie jest to mleko kokosowe zagęszczone agarem, w którym rozpuszcza się czekoladę. Jak widzicie jest to bardzo niewyszukana formuła, ale najwidoczniej w prostocie tkwi siła, bo nadzienie jest przepyszne. Jest to rodzaj intensywnie czekoladowego puddingu. Z podanych proporcji wyszło mi go trochę więcej niż było potrzeba do tarty, więc wlałam go do miseczki i wczoraj wyjadałam sam łyżeczką. No pycha po prostu! A na gorąco, ma on dodatkowo konsystencję prawdziwego budyniu! I to w zupełności wegańskiego, bo wszystkie składniki są pochodzenia roślinnego. 🙂 Przerobienie całej tarty na wersję vegan nie stanowi także większego problemu. Ostatnio eksperymentowałam trochę z wegańskim kruchym ciastem i okazuje się, że zastępując jajka jogurtem lub śmietaną kokosową uzyskuje się bardzo przyzwoite efekty. Także w tej kwestii wybór należy do Was. 🙂
Niech moc czekolady będzie z Wami! 😀
Jeśli podobają Wam się treści prezentowane na moim blogu i chcecie okazać wsparcie dla mojej działalności, to zachęcam do postawienia mi wirtualnej kawy za pomocą poniższego przycisku 🙂

Tarta intensywnie czekoladowa
Składniki
Spód do tarty
- 2 szt. jajka
- 1 łyżka oliwa
- 2 łyżki keto słodzidło np. alluloza lub erytrytol
- 2 łyżki inulina
- 60 g nierafinowany olej kokosowy
- 110 g mąka kokosowa
- 1 łyżka kakao ciemne
- 1 szczypta sól himalajska, kłodawska lub morska
- 6 kapsułek węgiel aktywowany ok. 3 gramy
Nadzienie
- 2 szklanki mleko kokosowe ok. 460 ml
- 1 szklanka woda ok. 230 ml
- 1 szczypta sól himalajska, kłodawska lub morska
- 2 łyżeczki agar
- 2 tabliczki czekolada gorzka min. 85% kakao lub niskowęglowodanowa
Sposób przygotowania
Spód do tarty
- Wszystkie składniki umieścić w malakserze i ucierać do uzyskania masy o jednorodnej strukturze. Masą wylepić dno formy do tarty (u mnie prostokątna o wymiarach 35 x 10 cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Schłodzić przez ok. 30 minut. Ponakłuwać widelcem i piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni w trybie pieczenia góra + dół przez ok. 15 minut. Schłodzić.
Nadzienie
- Mleko kokosowe umieścić w garnuszku razem z wodą, dodać agar i dokładnie wymieszać. Zagotować masę, po czym zdjąć z palnika. Ostudzić przez chwilę. Czekoladę posiekać na mniejsze kawałki, trochę wiórków zostawić do dekoracji. Do nadal gorącej masy wrzucić pokrojoną czekoladę i wymieszać do pełnego rozpuszczenia czekolady. Odstawić do ostudzenia. Jeszcze lekko płynną masę wylać na spód tarty. Posypać wierzch pozostałymi wiórkami czekoladowymi. Wstawić do lodówki do pełnego stężenia (ok. 20 – 30 minut).
ORIENTACYJNE MAKRO
Wartości odżywcze obliczone na podstawie danych dostarczonych przez Spoonacular API. Dla produktów, których zabrakło w bazie, dane pochodzą z etykiety konkretnego produktu. Produkty określone jako opcjonalne nie są ujęte w kalkulacji, chyba, że zaznaczono inaczej (patrz adnotacje do przepisu). Alkohole cukrowe są wyłączone z kalkulacji.
Ten tekst zawiera linki afiliacyjne, co oznacza, że mogę otrzymać niewielką prowizję, jeśli skorzystacie z nich do realizacji swoich zakupów. Nie wiąże się to z żadnymi konsekwencjami dla Was, np. wyższa cena czy gorsze warunki zakupu.
Hejhej! Czym można zastąpić agar + inulinę? x
Hej Asia, agar można zastąpić żelatyną (wtedy lepiej jednak nie zagotowywać mleka, tylko podgrzać je na tyle, żeby dało się rozpuścić w nim żelatynę), a inulinę można całkiem pominąć, dodając odrobinę więcej erytrytolu lub innego środka słodzącego, z którego akurat korzystasz.