Jaką historię skrywają keto ciastka Baltazarki?
Dzisiaj mam przyjemność zaprezentować Wam coś wyjątkowego… I nie – nie chodzi do końca o keto ciastka, bo one nie są jakieś wyjątkowe. Choć oczywiście bardzo smaczne… 🙂 Chodzi bardziej o to, co one sobą reprezentują. Przy tej okazji chcę Wam przedstawić mojego psa – Baltazara. 🙂 Oto on:

Prawda, że słodki…? 😀 Baltazar jest z nami od nieco ponad roku. Został adoptowany ze schroniska w Choszcznie i od tamtej pory jest naszym oczkiem w głowie… 😀 Ale dlaczego o nim dzisiaj wspominam? Bo dzisiaj mamy bardzo ważną okazję – Światowy Dzień Bezdomnych Zwierząt. Jest ona dla mnie dość przykra, bo – oczywiście – wolałabym, żeby na świecie nie było ani jednego bezdomnego zwierzaka.

Oczekiwania vs rzeczywistość
No ale nie przyszło nam funkcjonować w świecie idealnym, a skoro one są, to trzeba o nich mówić. I to głośno! A jest ich niestety taka ilość, że nie da się tego ogarnąć umysłem… Schroniska i inne przytuliska dla bezdomnych zwierząt pękają w szwach, a i tak nie są one w stanie zająć się wszystkimi zwierzętami w potrzebie. Jak dla mnie oznacza to niestety nic innego jak porażkę człowieka jako istoty myślącej, bo – tak naprawdę – jest to tylko i wyłącznie nasza wina i nasza odpowiedzialność. I to my musimy to jakoś naprawić! A przynajmniej się starać…
Apel o pomoc dla bezdomnych zwierząt
Chciałabym tym samym zachęcić Was wszystkich do adopcji zwierząt ze schronisk. Naprawdę – te zwierzaki czekają tam na Was! Nie są one ani lepsze ani gorsze od tych z hodowli. Bardzo często są także rasowe. Niestety w dużej mierze również obarczone jakimiś przykrymi doświadczeniami. Nie zmienia to faktu, że potrafią być wspaniałymi przyjaciółmi, pocieszycielami w smutku i w ogóle najbardziej kochanymi istotami na świecie… 😀 Nasza wspólna przygoda z Baltazarem jak do tej pory miała swoje blaski i cienie, ale ani przez chwilę nie żałowałam decyzji o jego adopcji. Jeśli więc macie możliwości i chęci, żeby przygarnąć bezdomniaka, to nie wahajcie się! Zyskacie przyjaciela na całe życie! 😀

Inne formy pomocy bezdomnym zwierzętom
Co jednak jeśli nie jesteście w stanie w tym momencie podjąć takiej decyzji…? Jest wiele innych form pomocy bezdomnym zwierzętom… Zachęcam do aktywnej pomocy schroniskom w roli wolontariusza, który pomaga na przykład wyprowadzając psy na spacery. Bardzo często jest to dla nich jedyny spacer w ciągu całego tygodnia! Oczywiście można je wspomagać także w formie rzeczowej (zbiórka żywności, koców i innych niezbędnych rzeczy) oraz pieniężnej. Także, jeśli cierpisz na brak czasu, który uniemożliwia Ci adopcję bezdomnego zwierzęcia lub wolontariat na rzecz lokalnego schroniska, to pewnie dysponujesz zasobami finansowymi, które też bardzo pomogą… 🙂
1% dla bezdomnych zwierząt
Nie zapominajmy także o przekazywaniu 1% podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego, do których zaliczają się także placówki pomagające zwierzakom. Może to być lokalne schronisko lub oddział TOZ lub jakakolwiek inna organizacja zajmująca się opieką na bezdomnymi zwierzętami. Ważne, żeby po prostu pomagać!
W celu wspomożenia TOZ należy w rocznym zeznaniu podatkowym wypełnić wniosek o przekazanie 1% podatku należnego na rzecz organizacji pożytku publicznego OPP podając numer KRS 0000154454. W rubryce pt. „Cel szczegółowy” można dodać dopisek „TOZ Oddział w <nazwa miejscowości>”.

Keto ciastka Baltazarki na cześć adopcji zwierząt ze schronisk
Wracając do naszego przepisu… 🙂 Keto ciastka Baltazarki to nic innego jak kruche ciastka w typie markiz lub oreo (przełożone kremem). Krem to po prostu mus kokosowy z odrobiną jogurtu kokosowego. Keto ciastka Baltazarki są pyszne, ale nie zapominajmy, że to nie ciastka są tutaj najważniejsze… 🙂 Jeśli zdecydujecie się je zrobić, to się cieszę, jednak bardziej zależałoby mi na tym, żeby dzięki nim jakiś zwierzak otrzymał trochę ciepła. A może nawet… nowy dom?
Jeśli podobają Wam się treści prezentowane na moim blogu i chcecie okazać wsparcie dla mojej działalności, to zachęcam do postawienia mi wirtualnej kawy za pomocą poniższego przycisku 🙂

Ciastka Baltazarki a’la Oreo
Składniki
Ciastka
- 2 szt. żółtka
- 2 łyżki jogurt kokosowy gęsty lub śmietana kokosowa; czubate
- 1 łyżka oliwa z oliwek
- 35 g keto słodzidło np. alluloza lub erytrytol
- 0,5 szklanki olej kokosowy rafinowanego
- 100 g mąka kokosowa +/- w zależności od chłonności
- 1 łyżka kakao czarne
- 1 szczypta sól himalajska, kłodawska lub morska
- 1 łyżeczka ekstrakt z wanilii
Nadzienie
- 4 łyżki mus kokosowy
- 4 łyżki jogurt kokosowy gęsty lub śmietana kokosowa; czubate
- 4 krople stewia w płynie
- 2 łyżki gęste mleko kokosowe
Sposób przygotowania
Ciastka
- Wszystkie składniki ciastek umieścić w malakserze i rozdrobnić uzyskując gładkie ciasto. Włożyć do lodówki na minimum 20 minut. Kulę ciasta rozwałkować między dwoma arkuszami papieru do pieczenia. Z ciasta wykrawać ciastka o dowolnym kształcie (u mnie pieski) i układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni (tryb pieczenia góra + dół) przez ok. 10 – 12 minut. Wyjąć i ostudzić. Przekładać kremem.
Nadzienie
- Mus kokosowy rozpuścić w garnuszku na niewielkim ogniu. Dodać jogurt kokosowy lub śmietanę kokosową, a następnie mleko kokosowe i stewię. Wymieszać dokładnie do uzyskania gładkiej masy. Ostudzić chwilę, żeby masa zgęstniała, po czym przekładać nią ciastka.
ORIENTACYJNE MAKRO
Wartości odżywcze obliczone na podstawie danych dostarczonych przez Spoonacular API. Dla produktów, których zabrakło w bazie, dane pochodzą z etykiety konkretnego produktu. Produkty określone jako opcjonalne nie są ujęte w kalkulacji, chyba, że zaznaczono inaczej (patrz adnotacje do przepisu). Alkohole cukrowe są wyłączone z kalkulacji.
Adnotacje do przepisu
Ten tekst zawiera linki afiliacyjne, co oznacza, że mogę otrzymać niewielką prowizję, jeśli skorzystacie z nich do realizacji swoich zakupów. Nie wiąże się to z żadnymi konsekwencjami dla Was, np. wyższa cena czy gorsze warunki zakupu.