Kuchnia meksykańska w polskim wydaniu w wersji niskowęglowodanowej
Mmm… Zapachniało Meksykiem… Na obiad wjechały bowiem keto tacos z fajitas, czyli w wolnym tłumaczeniu kieszonki z karkówką i kolorowymi paprykami. Mogę się jednak założyć, że takie danie z prawdziwą kuchnią meksykańską ma niezbyt dużo wspólnego… 🙂 Należy je więc uznać bardziej za wariację na temat kuchni meksykańskiej. Nie zmienia to jednak faktu, że smakuje wyśmienicie i całkiem nieźle się prezentuje. Różnokolorowe papryki oraz zieleń awokado sprawiają, że patrząc na nie od razu chce się przejść do konsumpcji. A po pierwszym kęsie nie żałuje się tej decyzji… 😛

Keto tacos z (nie tak znowu) tajemniczego składnika
Pewnie zastanawiacie się jakim cudem tacos mogą być keto. Ano te są. Z pomocą przyszedł nasz stary przyjaciel – kalafior. Skoro można z niego stworzyć spód do pizzy, to dlaczego nie miałby się sprawdzić w tym przypadku? Przepis wzięty z tej strony. Keto tacos z kalafiora w przeciwieństwie do prawdziwych tacos nie zawierają ani grama zbóż w postaci kukurydzy czy też pszenicy… Są zarazem w pełni zgodne z wytycznymi diety ketogenicznej. Mimo tych modyfikacji zachowały one pełnię właściwości prawdziwych tacos – są miękkie, elastyczne i dają się napełniać mięsno – warzywnym farszem. Czegóż więcej potrzeba do szczęścia…? No mi zupełnie niczego… 🙂

Czysty talerz po Świętach
Pewnie zauważyliście, że dzisiaj u mnie wyjątkowo czysty talerz… 🙂 Uznałam, że po świątecznym obżarstwie wypadałoby chociaż przez kilka dni dać organizmowi odpocząć i karmić go jedynie czystymi, pełnowartościowymi i odżywczymi produktami. Czyli przede wszystkim warzywami, zdrowymi tłuszczami oraz dobrej jakości białkiem w postaci ekologicznego mięsa oraz jajek. Odstawiam na chwilę wszelkiego rodzaju słodkości słodzone keto słodzikami. Pewnie w najbliższy weekend skapituluję, bo w mojej głowie już rodzą się pomysły na kolejne keto ciasta. Ale dopóki nie ma jeszcze weekendu – na moim stole tylko czysta micha! 😀
Jeśli podobają Wam się treści prezentowane na moim blogu i chcecie okazać wsparcie dla mojej działalności, to zachęcam do postawienia mi wirtualnej kawy za pomocą poniższego przycisku 🙂

Tacos z kalafiora nadziewane fajitas
Składniki
Tacos z kalafiora
- 2 szklanki kalafior startego na tarce (drobne oczka)
- 2 szt. jajka
- 1 szczypta sól himalajska, kłodawska lub morska
Fajitas
- 250 g karkówka
- 0,5 szt. papryka czerwona świeża
- 0,5 szt. papryka zielona świeża
- 0,5 szt. papryka żółta świeża
- 0,5 szt. awokado
- 1 łyżka olej kokosowy rafinowany lub masło klarowane
- 1 szczypta sól himalajska, kłodawska lub morska
- 1 szczypta pieprz
- 0,5 łyżeczki papryka słodka w proszku (opcjonalnie)
Sposób przygotowania
Tacos z kalafiora
- Startego kalafiora gotować przez ok. 3- 4 minuty. Odcedzić, przelać zimną wodą i dokładnie odcisnąć z wody. Jajka rozbełtać, wymieszać z odciśniętym kalafiorem, posolić. Masę podzielić na 6 równych części. Każdą z nich wykładać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i formować koło. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni (funkcja góra + dół) przez ok. 10 minut, po czym przerzucić na drugą stronę i dopiekać jeszcze przez ok. 5 minut. Przed nadzianiem podprażyć chwilę na suchej patelni.
Fajitas
- Karkówkę pokroić na niezbyt długie paski. W podobnej wielkości kawałki pokroić papryki. Na patelni rozgrzać tłuszcz. Obsmażyć mięso aż się lekko zrumieni przyprawiając je solą, pieprzem i papryką słodką. Dodać papryki i smażyć przez ok. 7 minut aż lekko zmiękną. Tacos nadziewać jeszcze ciepłym nadzieniem. Na wierzchu układać cząstki awokado. Całość można skropić lekko sokiem z cytryny.
ORIENTACYJNE MAKRO
Wartości odżywcze obliczone na podstawie danych dostarczonych przez Spoonacular API. Dla produktów, których zabrakło w bazie, dane pochodzą z etykiety konkretnego produktu. Produkty określone jako opcjonalne nie są ujęte w kalkulacji, chyba, że zaznaczono inaczej (patrz adnotacje do przepisu). Alkohole cukrowe są wyłączone z kalkulacji.
Ten tekst zawiera linki afiliacyjne, co oznacza, że mogę otrzymać niewielką prowizję, jeśli skorzystacie z nich do realizacji swoich zakupów. Nie wiąże się to z żadnymi konsekwencjami dla Was, np. wyższa cena czy gorsze warunki zakupu.