Geneza powstania keto dutch baby i nowa patelnia
Dzisiejszy wpis powstał dzięki uprzejmości firmy WOLL oraz jej dystrybutora – sklep z patelniami, który udostępnił mi do testów jedną z patelni tytanowych z serii WOLL DIAMOND.
Taki ekwipunek wymagał wyjątkowego dania, a że rano dysponowałam chwilą czasu wolnego, stwierdziłam, że zrobię jakieś wypasione śniadanie. I tak też się stało… 🙂 Zrobiłam dutch baby pancake, czyli pieczony naleśnik „holenderski”. Jest to popularne danie śniadaniowe i lunchowe w USA. U mnie oczywiście w wersji zgodnej z dietą ketogeniczną, czyli keto dutch baby, a w dodatku całkowicie bez nabiału. 🙂 Wśród wielu przepisów z udziałem mąki migdałowej, udało mi się znaleźć także taki, który bazował na mące kokosowej. Musiałam więc go wypróbować. 🙂 A że przepis wymaga wstawienia patelni do rozgrzanego piekarnika, to idealnie się składało. Mój nowy nabytek w postaci patelni WOLL DIAMOND nadawał się do tego bowiem perfekcyjnie. 🙂
Keto dutch baby – składniki i narzędzia
No i muszę przyznać, że to było bardzo udane śniadanie. 🙂 Posypany pudrem z allulozy oraz niskowęglowodanowymi owocami (maliny, borówki) keto dutch baby smakował wyśmienicie. A oto, co jest potrzebne do zrobienia tego pysznego keto śniadania na słodko:
Patelnia do zapiekania
Innymi słowy patelnia zdatna do użytku w piekarniku. Patelnia WOLL Diamond głęboka 28 cm, z której korzystałam jest odporna na temperatury do 250 stopni Celsjusza. Można więc ze spokojną głową wstawić ją do piekarnika. Dodatkowo, uchwyt jest odpinany. Jeśli nie chcecie go nagrzewać, możecie go po prostu odpiąć. Mechanizm odpinania i przypinania jest bardzo łatwy w obsłudze, zatem nie będzie problemu z wyjęciem patelni z piekarnika. Patelnie WOLL Diamond są wykonane ze stopów o najwyższej jakości i pokryte specjalną powłoką tytanową wzmacnianą drobinami diamentu (bez PFOA). Dzięki temu potrawa ładnie odchodzi od powierzchni, a do środka nie przedostają się szkodliwe substancje nawet przy tak wysokich temperaturach, jakie uzyskujemy w piekarniku. Spód równomiernie się nagrzewa, a patelnia jest – w porównaniu do patelni żeliwnej – lekka jak piórko.
Patelnie WOLL Diamond w porównaniu do innych patelni
To chyba było największe zaskoczenie… 🙂 Patelnie to bowiem moje oczko w głowie jeśli chodzi o wyposażenie kuchenne. Przy ich zakupie zwracam dużą uwagę na to, żeby były solidnie wykonane, z porządnych stopów, a powłoki mające styczność z jedzeniem nie powinny w żaden sposób wchodzić z nim w reakcje chemiczne ani emitować metali ciężkich. Jak do tej pory polegałam na patelniach żeliwnych lub z mieszanki stali i ceramiki. Z obu jestem zadowolona, jednak dużym ich minusem jest waga. Nałożenie czegokolwiek trzymając patelnię w jednej ręce jest praktycznie niewykonalne… No chyba, że ktoś zawodowo zajmuje się podnoszeniem ciężarów… 😀 W przypadku patelni WOLL Diamond nie ma takiego problemu. Ma ona swoją wagę, jednak jest zdecydowanie lżejsza od podobnych wielkością patelni żeliwnych czy stalowo – ceramicznych. A wspominałam już, że można ją myć w zmywarce…?

Jajka
Tego składnika nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Nadmienię tylko króciutko, że najlepsze są oczywiście takie wiejskie, z wolnego wybiegu lub ekologiczne i co ważne – nie karmione zbożem. Kury powinny żywić się naturalnie, tym, co normalnie występuje w okolicy w sezonie i co byłyby w stanie same znaleźć w gospodarstwie. Zboża mogą stanowić ułamek karmy, jednak nie powinna to być przeważająca część. Przeważać powinny owady i inne robaki, zielenina, owoce i nasiona. Zimą udział ziarna może być trochę zwiększony. Jajka zniesione przez kury chowane w takich warunkach mają zdecydowanie więcej dobroczynnych, przeciwzapalnych kwasów omega-3. I takie właśnie jajka powinniśmy stosować na co dzień w swojej diecie.
Keto słodzidło
Temat rzeka… 🙂 W tym przepisie najlepiej sprawdzają się słodziki w proszku lub kryształkach. Generalnie najlepiej jeśli byłaby to alluloza lub erytrytol o konsystencji pudru. Jeśli jesteś w stanie pozwolić sobie na wyższy udział węglowodanów, to polecam także ksylitol. Posiadaczom bardziej wytrawnych kubków smakowych może natomiast wystarczyć słodycz pochodząca z inuliny. Dobrą opcją może się okazać także d-ryboza, która ponoć wykazuje nawet działanie nasilające stan ketozy.
Spulchniacz
W tej roli u mnie akurat proszek do pieczenia bez fosforanów, dzięki któremu keto dutch baby ładnie urósł (to nic, że opadł zaraz po wyjęciu z piekarnika… :P). Dobrym i zdecydowanie bardziej naturalnym wyborem będzie jednak kamień winny (inaczej cream of tartar lub kwaśny winian potasu), który dość dobrze sprawdza się we wszystkich wypiekach z udziałem jaj.
Mąka kokosowa
Standardowy rodzaj mąki w keto wypiekach, zaraz obok mąki migdałowej, której – w przeciwieństwie do mąki kokosowej – generalnie nie powinno się używać w daniach poddawanych obróbce termicznej. Mąka kokosowa charakteryzuje się wysokim stopniem wchłanialności płynów, dlatego należy stosować ją z umiarem. W przeciwnym razie produkt końcowy będzie przesuszony. Ma lekko wyczuwalny posmak kokosa, przez co niektórzy nie stosują jej w wytrawnych potrawach. W deserach oraz ciastach, a także omletach sprawdza się jednak wyśmienicie. 🙂

Śmietana kokosowa kwaśna
Występuje tutaj w roli zamiennika dla serka śmietankowego z oryginalnego przepisu, dzięki czemu całe danie staje się beznabiałowe. Konsystencją i smakiem jest ona podobna do zwykłej kwaśnej śmietany. Występuje w dwóch wersjach – 15 oraz 17% tłuszczu. Można spróbować zastąpić ją jogurtem kokosowym.
Mleko kokosowe
Służy do rozrzedzenia masy i nadaje omletowi specyficzny, lekko mleczny posmak. Ja korzystałam z mleka kokosowego z kartonu o zawartości 19% tłuszczu, ale myślę, że z powodzeniem można użyć mleka kokosowego z puszki. W kwestii wyboru mleka kokosowego stawiamy na jakość i wybieramy opcję jak najbardziej naturalną. W składzie powinien znaleźć się tylko kokos i woda. Moim osobistym preferowanym wyborem jest mleko firmy Real Thai.
Tłuszcz
No tutaj jest kilka opcji do wyboru. Ja z reguły stawiam w tej kwestii na masło klarowane lub rafinowany olej kokosowy. Sprawdzi się jednak także smalec lub rafinowany olej z awokado. Nie zaleca się dokonywać obróbki termicznej na innych płynnych olejach roślinnych ze względu na ich lawinowe utlenianie się w wysokich temperaturach i konwersję do tłuszczy trans (tutaj bardzo ciekawy i obszerny artykuł na ten temat). Jeśli z jakiegoś powodu czujecie potrzebę pieczenia na olejach roślinnych, to postawcie na te wysokooleinowe (specjalnie przystosowane do obróbki cieplnej).
Dodatki
W tej kwestii wszystko zależy od Was i Waszych upodobań. Moim zdaniem świetnie pasuje tutaj keto słodzidło w pudrze oraz owoce, ale jogurt kokosowy czy mus z awokado też powinny się dobrze sprawdzić. Keto dutch baby można posmarować też rozpuszczoną czekoladą, masłem migdałowym lub orzechowym, itp. Również różnego rodzaju syropy bezcukrowe będą tutaj smacznym dodatkiem, chociaż to produkty wysoko przetworzone, więc lepiej je stosować w niewielkich ilościach i raz na jakiś czas… 😛 Zależy co komu w duszy gra i na co ma ochotę… 🙂 Pragnę jednocześnie podkreślić, że keto dutch baby może być podane także w wersji wytrawnej. Wtedy – rzecz jasna – rezygnujemy z keto słodzidła. Myślę, że w towarzystwie sosu szpinakowego bądź grzybowego sprawdzi się równie dobrze co w wersji na słodko. 🙂
A Wy lubicie śniadania na słodko? Jeśli tak, to mam nadzieję, że zachęciłam Was do wypróbowania przepisu. No i zainteresowałam tematem patelni tytanowych. 🙂 Jeśli akurat stoicie przed wyborem patelni, to z czystym sumieniem mogę polecić Wam produkty firmy WOLL.
Jeśli podobają Wam się treści prezentowane na moim blogu i chcecie okazać wsparcie dla mojej działalności, to zachęcam do postawienia mi wirtualnej kawy za pomocą poniższego przycisku 🙂

Dutch baby z mąki kokosowej
Składniki
Dutch baby
- 5 szt. jajka
- 170 g śmietana kokosowa kwaśnej, np. PlantOn Sour Creamo
- 0,25 szklanki gęste mleko kokosowe (ok. 60 ml)
- 1 łyżeczka ekstrakt z wanilii
- 35 gram keto słodzidło np. alluloza lub erytrytol
- 1 szczypta sól himalajska, kłodawska lub morska
- 35 gram mąka kokosowa
- 2 łyżki masło klarowane
Sposób przygotowania
- Wszystkie składniki oprócz masła zblendować na gładką masę. Masło rozpuścić na patelni. Wylać masę omletową na środek patelni, tak aby większość tłuszczu znalazła się po bokach masy, po czym wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni w trybie grzania góra + dół. Piec przez ok. 20 – 25 minut aż boki omletu wyrosną, a środek będzie lekko ścięty. Ostudzić lekko w dalej ciepłym piekarniku, wyjąć przed samym podaniem. Posypać erytrytolem/ allulozą/ ksylitolem w pudrze i owocami.
ORIENTACYJNE MAKRO
Wartości odżywcze obliczone na podstawie danych dostarczonych przez Spoonacular API. Dla produktów, których zabrakło w bazie, dane pochodzą z etykiety konkretnego produktu. Produkty określone jako opcjonalne nie są ujęte w kalkulacji, chyba, że zaznaczono inaczej (patrz adnotacje do przepisu). Alkohole cukrowe są wyłączone z kalkulacji.
Ten tekst zawiera linki afiliacyjne, co oznacza, że mogę otrzymać niewielką prowizję, jeśli skorzystacie z nich do realizacji swoich zakupów. Nie wiąże się to z żadnymi konsekwencjami dla Was, np. wyższa cena czy gorsze warunki zakupu.