Keto kotlety jajeczno – brokułowe jako idealny wiosenny, lekki posiłek
Dzisiaj kolejny przepis z cyklu pt. „Lekko, łatwo i przyjemnie” i zarazem kolejny pomysł na keto obiad. 🙂 Z nadejściem wiosny natchnęło mnie na lekkie, ale jednocześnie pożywne obiady z zielonym w roli głównej. Dzisiejsza propozycja jak najbardziej wpisuje się w ten schemat. Jest przy tym praktycznie dwuskładnikowa, nie licząc tłuszczu do smażenia i przypraw… 😀 Zastanawiałam się nawet czy jest sens wrzucać taki przepis na bloga, ale wydaje mi się, że jest to fajna propozycja, więc ostatecznie – oto on. 🙂
Keto kotlety jajeczno – brokułowe są w pełni wegetariańskie, co także zadziałało na ich korzyść. Wielu osobom wydaje się, że dieta ketogeniczna to głównie mięso, okraszone boczkiem i dodatkowo zalane masłem. 😛 Ale wcale przecież tak nie musi być. Znam osoby, które łączą wytyczne diety ketogenicznej z dietą wegetariańską i to też jest OK. Warzywa są bardzo istotnym elementem każdej diety. I nawet jeśli na co dzień nie stosujecie diety wegetariańskiej, to warto od czasu do czasu zrobić sobie taki bezmięsny posiłek lub nawet cały dzień.

Keto kotlety jajeczno – brokułowe – składniki:
Jeśli chodzi o składniki to lista przedstawia się następująco:
Jajka
Są podstawą tego przepisu w dwojaki sposób. Część jajek gotuje się na twardo, sieka drobno i razem z brokułem stanowią one bazę kotletów. Z drugiej strony, surowe jajka dodaje się, żeby ścięły one masę brokułową. Kotleciki nie wychodzą mocno zbite, więc jeśli lubicie taką konsystencję, to warto zastanowić się nad dodaniem jakiejś mąki. Kokosowa, odtłuszczona migdałowa lub lniana powinny dobrze się tutaj sprawdzić.
Brokuł
Wspaniałe zielone warzywo, którego korzyści zdrowotnych nie sposób zliczyć… 😛 Warto je wprowadzić na stałe do menu, choć dla wielu nie jest to łatwe ze względu na specyficzny smak i aromat. W tym wydaniu brokuł nie jest aż tak wyczuwalny, ze względu na duży udział jajek w przepisie. Dodatkowo, można zastosować przyprawy (gałka muszkatołowa, czosnek) lub inne dodatki, które zniwelują intensywność brokułu (np. papryczka chili). Brokuł dobrze komponuje się z różnymi serami. Jeśli je więc stosujecie, to śmiało możecie wzbogacić przepis o odrobinę fety, kremowego serka koziego, tłustego twarogu czy sera długo dojrzewającego.

Tłuszcz do smażenia
No tutaj jest kilka opcji do wyboru. Ja z reguły stawiam w tej kwestii na masło klarowane lub rafinowany olej kokosowy. Sprawdzi się jednak także smalec lub rafinowany olej z awokado. Nie zaleca się smażyć na innych płynnych olejach roślinnych ze względu na ich lawinowe utlenianie się w wysokich temperaturach i konwersję do tłuszczy trans (tutaj bardzo ciekawy i obszerny artykuł na ten temat). Jeśli z jakiegoś powodu czujecie potrzebę smażenia na olejach roślinnych, to postawcie na te wysokooleinowe (specjalne oleje do smażenia).
Dodatki
Żeby nadać kotletom przyjemny smak i aromat, można pokusić się o dodatki w postaci przypraw lub serów. Złamią one intensywny smak brokułu i wzbogacą smakowo danie. W tej roli dobrze sprawdzi się świeża papryczka chili, czosnek lub gałka muszkatołowa. Jeśli lubicie naturalny smak brokułu, to możecie z nich całkowicie zrezygnować i ograniczyć się do standardu w postaci soli i pieprzu.
Keto kotlety jajeczno – brokułowe smakują wyśmienicie w towarzystwie wiosennej sałatki ze świeżych warzyw w typie mizerii lub coleslaw. Można także pokusić się o sos do nich – czosnkowy lub serowy powinny dobrze tutaj pasować. 🙂
Jeśli podobają Wam się treści prezentowane na moim blogu i chcecie okazać wsparcie dla mojej działalności, to zachęcam do postawienia mi wirtualnej kawy za pomocą poniższego przycisku 🙂

Kotlety jajeczno – brokułowe
Składniki
- 4 szt. jajka ugotowane na twardo
- 250 g brokuł
- 2 szt. jajka surowe (rozmiar L)
- 1 szt. papryczka chili świeża
- 25 g masło klarowane lub rafinowany olej kokosowy
- 1 szczypta sól himalajska, kłodawska lub morska
- 1 szczypta pieprz
- 0,5 łyżeczki czosnek suszony lub granulowany
Sposób przygotowania
- 4 jajka ugotować na twardo i ostudzić (7-8 minut), po czym pokroić w kostkę. W tym samym czasie ugotować brokuł do miękkości (nie rozgotowywać!), przelać zimną wodą, odcedzić i lekko odcisnąć z nadmiaru wody. Papryczkę chili przekroić wzdłuż na pół, oczyścić z pestek i pokroić w drobną kostkę. Brokuł umieścić w malakserze razem z 2 surowymi jajkami i zmiksować na gładką masę. Doprawić solą, pieprzem oraz innymi ulubionymi przyprawami. Masę brokułową wymieszać z posiekanym jajkiem oraz papryczką.
- Tłuszcz rozgrzać na patelni. Masę jajeczno – brokułową nakładać łyżką na rozgrzany tłuszcz i smażyć z obu stron ok. 3-5 minut aż kotlety się zetną i przyrumienią. Serwować na gorąco razem z sałatką lub ulubionymi dodatkami.
ORIENTACYJNE MAKRO
Wartości odżywcze obliczone na podstawie danych dostarczonych przez Spoonacular API. Dla produktów, których zabrakło w bazie, dane pochodzą z etykiety konkretnego produktu. Produkty określone jako opcjonalne nie są ujęte w kalkulacji, chyba, że zaznaczono inaczej (patrz adnotacje do przepisu). Alkohole cukrowe są wyłączone z kalkulacji.
Ten tekst zawiera linki afiliacyjne, co oznacza, że mogę otrzymać niewielką prowizję, jeśli skorzystacie z nich do realizacji swoich zakupów. Nie wiąże się to z żadnymi konsekwencjami dla Was, np. wyższa cena czy gorsze warunki zakupu.
Ja lubię paćki 🙂 szukam przepisów na paćki typu wrzuć do garnka, przypraw, zabełtaj i gotowe. Są takie? Mógłbym tylko takie rzeczy jeść.
W roli takich dań prawie bezobsługowych najlepiej chyba sprawdzają się zupy, jednogarnkowce lub zapiekanki. Minimum nakładu, maksimum efektu 🙂
Bardzo smaczne kotlety! Mnie się nic nie rozwalało, ale pewnie faktycznie brokuł musi być lekko al dente i dobrze odsączony. Super, dzięki za przepis!
Super! Bardzo się cieszę, że przepis przypadł Ci do gustu! 🙂
Kotlety rozwalaja się. Jak ktoś lubi jeść paćke polecam.
Kotlety nie wychodzą jakieś super zwarte, ale na pewno nie przyjmują formy „paćki”, a jeżeli tak się stało, to coś musiało pójść nie tak podczas przygotowywania masy. A brokuł nie był za długo gotowany…? On wtedy staje się właśnie taki paćkowaty i nabiera dużo wody, więc ciężej uzyskać potem właściwą konsystencję kotletów. Powodem mogły być także za małe jajka…