[ultimate-recipe-jump id=”2266″] [ultimate-recipe-print id=”2266″]

Wspomnienie dzieciństwa
Dzisiejsze śniadanie było swoistym powrotem do przeszłości… W dzieciństwie nieraz jadało się na śniadanie słodkie racuchy robione przez mamę. Najczęściej w wersji tradycyjnej, czyli z jabłkami, chociaż można je przecież przygotować z wieloma owocami. Wersja bananowa została znaleziona w jakimś czasopiśmie lub książce kucharskiej w czasach, kiedy inspiracji kulinarnych nie czerpało się tylko z Internetu… 😉 Miała to być wersja dietetyczna, gdyż zamiast cukru jako substancja słodząca występował tutaj banan. Szkoda tylko, że mąka, która nadal pozostawała w przepisie niweczyła wszelkie ambitne plany, aby można było nazwać to danie dietetycznym… Jak widać autor niespecjalnie zagłębiał się w niuanse dietetyki, a etykietka „dietetyczne” zawsze budzi większe zainteresowanie. Niemniej racuchy bananowe od razu przypadły nam do gustu i na stałe weszły do śniadaniowego menu.
Niezbędne modyfikacje
Po latach sama chętnie wracałam do tego przepisu. Nawet na diecie Paleo od czasu do czasu stosowałam podobny przepis zamieniając zwykłe mleko na mleko kokosowe, a tradycyjną mąkę na mąkę kokosową lub kasztanową. Wychodziło całkiem nieźle. Schody się zaczęły odkąd zdecydowałam się na dietę ketogeniczną. No bo czym tu zastąpić banana w racuchach bananowych…? 😋 Banany z uwagi na dość wysoką zawartość cukru nie należą bowiem do produktów dozwolonych na diecie ketogenicznej. Unikałam ich więc jak ognia, jednak bardzo mi ich brakowało.
Nie taki banan straszny
Okazuje się jednak, że mądrze wkomponowany w menu banan wcale nie musi burzyć odpowiedniej struktury makroskładników na diecie ketogenicznej. 100 g banana zawiera ok. 20 g węglowodanów netto. Jeden niewielki banan ma ich więc około 24 g. W naszym przepisie używamy 1 sztukę banana, jednak wychodzą z niego ok. 3 porcje. Jedna porcja to zatem ok. 10 g węglowodanów netto. Przy założeniu, że reszta posiłków będzie niskowęglowodanowa nie powinniśmy przekroczyć granicy 30 g, a na pewno nie 50 g węglowodanów netto dziennie. Jeśli dodatkowo użyjemy dużych ilości tłuszczu, to tym bardziej uda nam się zmieścić w wyznaczonych limitach. A indeks glikemiczny dania będzie niższy.

Cheat day „na legalu”
Inna sprawa, że na diecie ketogenicznej warto od czasu do czasu zrobić sobie jeden dzień tzw. ładowania węglowodanów (carb loading). Wtedy bez skrupułów można zajadać się produktami o większej zawartości węglowodanów w celu uzupełnienia ich zapasów. Może to być konieczne, zwłaszcza u osób o wysokim poziomie aktywności fizycznej. Na dania o trochę wyższym poziomie cukrów można sobie także pozwolić przed treningiem, bo organizm zużyje je wtedy na energię potrzebną do jego wykonania. Oczywiście wszystko zależy od konkretnego organizmu i od tego, jak skrupulatnie podchodzi się do diety na co dzień.
Dodatki mają znaczenie
Powyższe argumenty utwierdziły mnie w przekonaniu, że keto racuchy bananowe są w zasięgu moich możliwości. Tym bardziej, że mój aktualny sposób żywienia jest trochę bardziej liberalny… Oczywiście dużo zależy od tego, co pojawi się jako dodatek do racuchów. U mnie było to masło z nerkowców oraz odrobina czekolady, co nie stanowi odpowiedniego wyboru pod względem poziomu węglowodanów. Wybór dodatków pozostawiam Wam. W nawiasie mówiąc racuchy smakują bardzo dobrze także same, zatem polewę można równie dobrze pominąć.
A więc szykujcie banany, bo będą keto racuchy bananowe! 😀

Racuchy bananowe (Paleo, LowCarb)
Składniki
- 1 szt. banan bardzo dojrzały
- 3 szt. jajka
- 20 g wiórki kokosowe
- 1/4 szklanki woda
- 2 łyżki łupiny babki jajowatej płaskie
- 3 łyżki masło klarowane
- 1 łyżeczka ekstrakt z wanilii
- 1 łyżeczka proszek do pieczenia lub cream of tartar (kwaśny winian potasu/ kamień winny)
Sposób przygotowania
- Banana zblendować z jajkami, wiórkami kokosowymi i wodą na papkę. Dodać ekstrakt z wanilii, winian potasu oraz łupiny babki płesznik. Odczekać chwilę aż masa zgęstnieje. Masło klarowane rozgrzać na patelni. Na rozgrzanym tłuszczu smażyć partiami racuchy każdy z ok. 1 łyżki masy.
ORIENTACYJNE MAKRO
Wartości odżywcze obliczone na podstawie danych dostarczonych przez Spoonacular API. Dla produktów, których zabrakło w bazie, dane pochodzą z etykiety konkretnego produktu. Produkty określone jako opcjonalne nie są ujęte w kalkulacji, chyba, że zaznaczono inaczej (patrz adnotacje do przepisu). Alkohole cukrowe są wyłączone z kalkulacji.
Ten tekst zawiera linki afiliacyjne, co oznacza, że mogę otrzymać niewielką prowizję, jeśli skorzystacie z nich do realizacji swoich zakupów. Nie wiąże się to z żadnymi konsekwencjami dla Was, np. wyższa cena czy gorsze warunki zakupu.