Te trufle dyniowe to słodki ukłon w stronę sezonu dyniowego i pomysł na urozmaicenie sezonowego KETO jadłospisu jesiennego. Z pewnością uświetnią także halloweenowy wieczór utrzymany w klimatach diety ketogenicznej. Wypróbuj koniecznie, nawet jeśli nie jesteś fanką lub fanem dyni!
Dynia w nowej formie
Gdybyście stęsknili się za dynią lub po prostu zaopatrzyli się w nią w dużych ilościach, to przychodzę z pomocą, czyli z kolejnym przepisem, w którym dynia pełni główną rolę. Dzisiaj skromnie, ale jakże smacznie! Bohaterem dzisiejszego odcinka są bowiem keto trufle dyniowe. Małe niewinne kuleczki z puree dyniowego i mąki kokosowej oblane pomarańczową czekoladą. Idealne połączenie smaków pt. dynia – pomarańcza – czekolada powoduje, że trufle wprost rozpływają się w ustach. Są przy tym dość szybkie w przygotowaniu. Takie samo połączenie smaków znajdziecie w tym cieście dyniowym, a zapewniam, że jest to jedno z lepszych ciast, jakie kiedykolwiek jadłam.
Halloweenowe przedbiegi
Trufle sprawdzą się świetnie jako przekąska lub deser podczas Halloween. A to już całkiem niedługo… W końcu mamy już prawie połowę października. Najwyższy czas wyjąć z szafy cieplejsze ubrania i powoli zacząć zaopatrywać się w większe ilości dyni. W wielu przepisach dynia występuje w formie puree, co oznacza, że zanim przystąpimy do prac nad Hallowenowymi słodkościami, musimy ją upiec. Ja po prostu kroję dynię na mniejsze kawałki i wstawiam do piekarnika na ok 30 – 40 minut. Jak już zmięknie, to odstawiam do ostudzenia, a potem blenduję na gładką masę. Oznacza to jednak, że wszelkie dyniowe prace trzeba odpowiednio zaplanować. Dobra strona tej operacji jest taka, że jak już upieczemy tę dynię, to musu dyniowego wychodzi całkiem sporo. Zwłaszcza jeśli kupi się taką solidniejszą sztukę… 🙂 Można go przechowywać przez kilka dni w lodówce, jednak jeśli wiecie, że nie zużyjecie całości, to część polecam zamrozić.
Dynia a dieta ketogeniczna
Pewnie część z Was martwi się, że dynia niezbyt nadaje się do użytku na dietach niskowęglowodanowych, a zwłaszcza na diecie ketogenicznej. Jest ona bowiem znana raczej z wyższej zawartości węglowodanów. Aplikacja, z której korzystam pokazuje, że dynia ma ok. 7,7 gram węglowodanów w 100 gram, jednak z tego 2,8 gram to błonnik. Do makro wlicza się więc niewiele, bo ok. 5 gram. A niektóre źródła podają jeszcze niższe zawartości węgli, więc nie wygląda to źle… Także bez obaw możemy wprowadzać dynię na keto stoły! 😀 Dobrym początkiem mogą się okazać dzisiejsze keto trufle dyniowe. Może nie mają perfekcyjnego makra, ale węglowodanów nie mają jakoś zastraszająco dużo, więc od czasu do czasu można sobie na nie pozwolić… 🙂
POZNAJ MOJE TOPOWE PROPOZYCJE:
Trufle dyniowe
Składniki
- 112,5 g puree z dyni pieczonej (bez dodatków)
- 20 g mąka kokosowa +/- w zależności od stopnia chłonności
- 3 kostki czekolada gorzka (min. 85% kakao) z pomarańczą lub niskowęglowodanowa
- 5 kropli stewia w płynie
- 8 szczypt flor de sal czyli kwiatu soli (grubych ziarenek soli morskiej)
Sposób przygotowania
- Wymieszać puree z dyni ze stewią i mąką kokosową. Masę odstawić na 10 minut do lodówki. W międzyczasie rozpuścić czekoladę z pomarańczą w garnuszku na niewielkim ogniu. Ze schłodzonej masy uformować 8 kulek. Oblać je rozpuszczoną czekoladą. Na wierzchu ułożyć kilka ziarenek flor de sal. Schłodzić w lodowce przez kolejne 15 minut (aż czekolada stężeje).
ORIENTACYJNE MAKRO
Wartości odżywcze obliczone na podstawie danych dostarczonych przez Spoonacular API. Dla produktów, których zabrakło w bazie, dane pochodzą z etykiety konkretnego produktu. Produkty określone jako opcjonalne nie są ujęte w kalkulacji, chyba, że zaznaczono inaczej (patrz adnotacje do przepisu). Alkohole cukrowe są wyłączone z kalkulacji.