Tajska zupa Tom Kha Gai – na mrozy i chłody
Nie ma to jak rozgrzewająca zupa, gdy za oknem mróz i zawierucha. Mam wrażenie, ze się ciągle powtarzam, ale nic nie mogę poradzić na to, że to szczera prawda. Nie wyobrażam sobie okresu zimowego bez zup. Czy to tych kremowych, czy też bardziej klarownych. A jeszcze lepiej pikantnych i charakternych. Takie najlepiej rozgrzewają! I właśnie dzisiejsza propozycja zalicza się do tej kategorii. Jest to pikantna azjatycka zupa na mleku kokosowym. Aromatyczna tajska zupa Tom Kha Gai to zupa z kurczakiem, której bazą jest esencjonalny bulion, mleko kokosowe i pasta chilli.
ZOBACZ: KETO przepisy na dania z piersią z kurczaka
A na dodatek Miracle Noodles
Zupa wpisuje się zarówno w dietę Paleo, jak i Keto oraz LowCarb. A to dlatego, że jako dodatek użyłam makaronu shirataki, który jest bardzo niskokaloryczny. Zawiera on zaledwie 9,5 kcal na 100 g, w tym jedynie 1,5 gram węglowodanów, dzięki czemu bywa nazywany Miracle Noodles!
Jest to jeden z niewielu makaronów dozwolonych na diecie niskowęglowodanowej, oprócz makaronu z wodorostów. Jest on przy tym neutralny w smaku, a raczej przejmuje smak dania, do którego się go doda. Należy tylko przelać go pod bieżącą wodą przed dodaniem do potrawy.
Nawet jeśli nie stosujecie żadnego z wymienionych powyżej protokołów żywieniowych, ale zależy Wam na zrzuceniu wagi, to też się świetnie sprawdzi. Można go kupić w sklepach ze zdrową żywnością lub przez Internet. Od razu mówię, że zakup hurtowy się dużo bardziej opłaca. A na jednym opakowaniu na pewno się nie skończy… 🙂
Co zamiast sosu sojowego?
Skoro już o daniach azjatyckich mowa, to przy okazji wspomnę o jeszcze jednym produkcie, który wszedł na stałe do mojej kuchni. Jest to mianowicie zamiennik sosu sojowego. Ten oryginalny, nawet jeśli jest najlepszej jakości i tak jest szkodliwy ze względu na zawartość glutenu. Przede wszystkim zaś bazuje na soi, której to z wielu względów staram się unikać.
W roli takiego zamiennika idealnie sprawdzają się aminokwasy kokosowe (coconut aminos). Wiem, to brzmi egzotycznie. I w sumie skojarzenie jest jak najbardziej prawidłowe, bo to skoncentrowany płyn wytwarzany z sezonowanego nektaru pąków palmy kokosowej. Zawiera on 17 aminokwasów oraz witaminę C i B, a także ma dość niski indeks glikemiczny. Jest to zatem produkt o niebo zdrowszy od sosu sojowego. Jego potencjał przyprawowy jest natomiast podobny lub nawet większy.
Sos rybny sosowi rybnemu nierówny
No to jeszcze tylko jedna uwaga. W przepisie użyłam sosu rybnego. Ten produkt także często pojawia się w przepisach na dania azjatyckie. Należy jednak uważać na jego skład. Jest mnóstwo jego wersji na rynku, większość z nich zawiera jednak ogromne ilości cukru i innych niepotrzebnych substancji. Oryginalny sos rybny powinien składać się z prawdziwego ekstraktu rybnego oraz soli morskiej.
Najbardziej znamienitą marką sosu rybnego jest Red Boat Fish Sauce. Jest on całkowicie naturalny, jednak jego cena jest dość wysoka.
Reszta produktów jest bardziej powszechna i nie powinniście mieć problemu z ich kupieniem, wiec możemy zabrać się do gotowania!
Namiary na składniki użyte w tym keto przepisie znajdziesz na liście polecanych keto produktów.
POZNAJ MOJE TOPOWE PROPOZYCJE:
Tajska zupa Tom Kha Gai
Składniki
- 1 litr bulion drobiowy
- 250 gram mięso drobiowe z bulionu lub posiekanej piersi z kurczaka
- 1/2 szklanki gęste mleko kokosowe
- ok. 1/4 szklanki sos rybny najlepiej marki Red Boat
- 1 łyżka pasta curry ja użyłam zielonej
- 2 łyżki aminokwasy kokosowe (coconut aminos)
- 1/2 szt. cytryna
- 1 łyżeczka imbir drobno startego
- 200 gram groszek zielony mrożony
- 1 opakowanie makaron shirataki w formie spaghetti
- sól himalajska, kłodawska lub morska do smaku
- pieprz do smaku
Sposób przygotowania
- Umieścić w garnku wszystkie składniki oprócz makaronu, drobiu i groszku. Jeśli używasz świeżego mięsa, to należy je uprzednio podsmażyć. Groszek przelać wrzątkiem. Zagotować zupę, dodać mięso oraz groszek i gotować ok. 15- 20 minut. Jeśli zachodzi taka potrzeba, doprawić ją solą i pieprzem. Makaron shirataki przelać obficie pod bieżącą wodą i odsączyć. Gorącą zupę serwować z porcją makaronu. Makaron można też pokroić na trochę krótsze nitki i wrzucić bezpośrednio do garnka z zupą.
ORIENTACYJNE MAKRO
Wartości odżywcze obliczone na podstawie danych dostarczonych przez Spoonacular API. Dla produktów, których zabrakło w bazie, dane pochodzą z etykiety konkretnego produktu. Produkty określone jako opcjonalne nie są ujęte w kalkulacji, chyba, że zaznaczono inaczej (patrz adnotacje do przepisu). Alkohole cukrowe są wyłączone z kalkulacji.