Owsianka = idealne śniadanie?
Owsianka to danie, które całej rzeszy obywateli tej planety wydaje się być najlepszym z możliwych, a na pewno najzdrowszym śniadaniem. Tymczasem tak nie jest. Temat był już poruszany wielokrotnie, także tutaj. Zboża niestety nie są i nie będą optymalnym źródłem wartości odżywczych. Zwolennicy owsianki zazwyczaj bronią jej argumentami jakoby płatki owsiane były bogate w witaminy, minerały i błonnik. Jednak po porównaniu tych wartości z pierwszym lepszym zielonym warzywem, owsianka wypada dość blado… Nie wspominając już o tym, że wartości tych w przetworzonym produkcie, który odstał swoje najpierw w magazynie, potem na sklepowej półce, a na koniec w naszej kuchennej szafce jest już też znacznie mniej niż na początku. No i pozostaje jeszcze kwestia obróbki termicznej…

Keto owsianka – niskowęglowodanowa alternatywa
Zaletą owsianki może być natomiast jej smak, konsystencja czy też fakt, że jest łatwa w przygotowaniu. Tutaj nie ma pola do polemiki – to są osobiste preferencje każdego z nas i każdy ma prawo mieć swoje. Czy jednak to smak płatków owsianych tak przekonuje ludzi do tego dania, czy też raczej smak dodatków, które lądują w miseczce w ramach towarzystwa dla owsianki? Konsystencja i łatwość przygotowania – to natomiast cechy, które łatwo odtworzyć. Większość keto i paleo śniadań, jakie znam też jest łatwa w przygotowaniu. A jednak coś musi być w tym daniu, co skłoniło mnie do znalezienia keto odpowiednika… 🤔

Dodatki robią tutaj robotę
Podstawą mojej keto owsianki jest zmielony len złocisty (może być też zwykły, brązowy). Zrobiłam ją na bazie mleka kokosowego, a na koniec dodałam masło migdałowe i mąkę migdałową. Dzięki temu nasza keto owsianka ma też bardzo przyjemne proporcje makroskładników. Wierzch posypałam świeżymi owocami sezonowymi i chipsami kokosowymi, ale ostatnio jadłam ją też z musem rabarbarowym i była pyszna. Można ją jeść na ciepło, zaraz po przygotowaniu, a także ostudzić i zjeść później. Świetnie nadaje się jako danie na wynos – do szkoły czy pracy. Jest także bardzo łatwo modyfikowalna – łatwo ją dopasować do aktualnych preferencji. 🙂 Można wzbogacić ją sproszkowanymi owocami jagodowymi, peptydami kolagenowymi, a nawet dodać oleju MCT – wedle uznania.
Jeśli podobają Wam się treści prezentowane na moim blogu i chcecie okazać wsparcie dla mojej działalności, to zachęcam do postawienia mi wirtualnej kawy za pomocą poniższego przycisku 🙂

Owsianka lniana
Składniki
Owsianka
- 120 ml gęste mleko kokosowe lub inne roślinne (np. migdałowe)
- 2 łyżki len złoty zmielonego lub nasion chia
- 2 łyżki mąka migdałowa
- 1 łyżka masło migdałowe lub orzechowe, tahini, itp.
- 4 krople stewia w płynie lub odrobina erytrytolu do smaku
Dodatkowo do dekoracji
- 2 garści borówki lub inne niskowęglowodanowe owoce (ok. 30 gram)
- 1 garść chipsy kokosowe
Sposób przygotowania
- Mleko podgrzać w garnuszku, dodać zmielony len i wymieszać. Zestawić z palnika i chwilę ostudzić. Dodać masło migdałowe/orzechowe oraz mąkę migdałową. Wymieszać do połączenia składników. W razie potrzeby dosłodzić stewią lub erytrytolem. Przełożyć do miseczki, posypać owocami i chipsami kokosowymi. Smacznego!
ORIENTACYJNE MAKRO
Wartości odżywcze obliczone na podstawie danych dostarczonych przez Spoonacular API. Dla produktów, których zabrakło w bazie, dane pochodzą z etykiety konkretnego produktu. Produkty określone jako opcjonalne nie są ujęte w kalkulacji, chyba, że zaznaczono inaczej (patrz adnotacje do przepisu).
Ten tekst zawiera linki afiliacyjne, co oznacza, że mogę otrzymać niewielką prowizję, jeśli skorzystacie z nich do realizacji swoich zakupów. Nie wiąże się to z żadnymi konsekwencjami dla Was, np. wyższa cena czy gorsze warunki zakupu.