Jabłka z cynamonem – ulubione smaki jesieni
Lubicie cynamon? Ja wprost uwielbiam! 🙂 W okresie jesienno – zimowym dorzucam go prawie do wszystkiego… Na porządku dziennym jest cappuccino posypane cynamonem, a i śniadania na słodko często zawierają tą wspaniałą przyprawę. Ale prawdziwym hitem sezonu są jabłka z cynamonem w dowolnej postaci. Żeby nie było – nie jadam ich zbyt często. Jest to jednak owoc o dość wysokiej zawartości węglowodanów. Ale nie ma co też demonizować jabłek, bo są one jednocześnie także bogate w witaminy. Oczywiście surowe jabłko byłoby najlepszym wyborem, ale takie pieczone z orzechami albo w postaci szarlotki…? No ciężko sobie tej przyjemności odmówić… 😛

Keto szarlotka – czy to w ogóle wykonalne?
Dlatego w tym sezonie nie omieszkałam nie zrobić prawdziwej szarlotki na biszkopcie. Była już bowiem tarta z budyniem i jabłkami oraz biszkoptowe ciastka z różyczkami z jabłek, a prawdziwej keto szarlotki jeszcze nie… Druga sprawa, czy ona jest tak naprawdę keto, to można by było polemizować… 😛 Ale jeśli się dobrze pomanipuluje posiłkami, to pewnie da się zjeść kawałek i wyjść na koniec z całkiem niezłym makrem dziennym zgodnym z wytycznymi diety ketogenicznej. Jak się wybierze kwaśną odmianę jabłek i odpuści sobie tę odrobinę rodzynek w nadzieniu, to będzie jeszcze łatwiej… 🙂

Dwie pieczenie na jednym ogniu, czyli keto szarlotka i ocet
Przy okazji keto szarlotki, zdradzę Wam mój patent na akcję zero waste z jabłkami w roli głównej. Otóż z obierek oraz ogryzków, czyli praktycznie wszystkich odpadów, które zostaną Wam po robieniu nadzienia do keto szarlotki robię ocet jabłkowy. Z 65 dag jabłek wyszło mi ok. ¾ prawie litrowego słoika jabłkowych odpadów. Zalałam je dwoma szklankami wody z cukrem (po łyżce na szklankę) i odstawiłam. Już następnego dnia całość zaczęła lekko bąblować i całkiem przyjemnie pachnieć. Po tygodniu stania powinniście stać się posiadaczami wybornego octu jabłkowego. Trzeba tylko pamiętać, żeby codziennie zamaczać obierki w płynie, bo gdy wystają ponad powierzchnię mają tendencję do pleśnienia.
Różne oblicza szarlotki
Wracając do keto szarlotki. Tak, jak wspominałam – dzisiaj występuje ona w wersji z ciastem biszkoptowym. Miała być rolada, ale ciasto wyszło za suche, żeby je zrolować, więc zostało po prostu przełożone nadzieniem. Z powodzeniem można użyć ciasta kruchego z mojego standardowego przepisu. Co do wykończenia, ja postawiłam na zwykły puder z eryrtytolu i cynamon. Alternatywnie można udekorować wierzch bitą śmietaną albo bitym mlekiem kokosowym (jak w tym przepisie). A następnym razem dam na wierzch piankę jak w przypadku kostki rabarbarowej. 🙂

Jeśli podobają Wam się treści prezentowane na moim blogu i chcecie okazać wsparcie dla mojej działalności, to zachęcam do postawienia mi wirtualnej kawy za pomocą poniższego przycisku 🙂

Szarlotka
Składniki
Nadzienie jabłkowe (do ciasta idzie połowa tej porcji)
- 650 g jabłka kwaśnej odmiany
- 30 g rodzynki opcjonalnie (ominąć w celu obniżenia ilości węglowodanów na porcję)
- 2 łyżeczki cynamon
- 70 g keto słodzidło np. alluloza lub erytrytol (ok. ½ szklanki)
- 1 łyżeczka ekstrakt z wanilii
- 0,5 szklanki woda
- 1 szt. galaretka cytrynowa bez cukru
Biszkopt
- 4 szt. jajka
- 1 szczypta sól himalajska, kłodawska lub morska
- 40 g keto słodzidło np. alluloza lub erytrytol
- 40 g olej kokosowy
- 40 ml gęste mleko kokosowe
- 35 g mąka kokosowa +/- w zależności od stopnia chłonności
- 10 g mak biały
- 0,5 łyżeczki soda kuchenna
- 0,5 łyżeczki proszek do pieczenia lub cream of tartar (inaczej lub kamień winny)
Sposób przygotowania
Nadzienie jabłkowe
- Jabłka obrać i w miarę drobno pokroić. Z odpadów nastawić ocet jabłkowy. Jabłka przełożyć do niskiego garnka lub patelni, zalać wodą i zagotować wraz z eryrtytolem, cynamonem i ekstraktem z wanilii. Można dodać rodzynek. Gotować 15 – 20 minut aż jabłka staną się miękkie. Zdjąć z ognia, zasypać galaretką cytrynową i wymieszać. Odstawić do ostygnięcia.
Biszkopt
- Białka ubić na sztywno z solą, a pod koniec ubijania dodawać po jednej łyżce erytrytolu. Olej kokosowy rozpuścić i wymieszać na gładką masę z żółtkami i mlekiem kokosowym. Dodać pozostałe składniki do masy, a następnie wymieszać ją delikatnie z ubitymi białkami. Masę rozsmarować równomiernie na płaskiej blaszce do pieczenia wyłożonej papierem. Piec w piekarniku nagrzanym do 170 stopni z włączoną funkcją termoobiegu. Gdy się zrumieni, wyjąć z piekarnika i jeszcze ciepłe ciasto zwinąć wzdłuż dłuższego boku formując rulon (jeśli ta operacja się nie uda przekroić biszkopt na pół i przełożyć nadzieniem). Gdy ostygnie wypełnić rulon nadzieniem jabłkowym i odstawić do schłodzenia do lodówki. Gotowe ciasto posypać erytrytolem w pudrze lub udekorować kleksami z bitej śmietany.
ORIENTACYJNE MAKRO
Wartości odżywcze obliczone na podstawie danych dostarczonych przez Spoonacular API. Dla produktów, których zabrakło w bazie, dane pochodzą z etykiety konkretnego produktu. Produkty określone jako opcjonalne nie są ujęte w kalkulacji, chyba, że zaznaczono inaczej (patrz adnotacje do przepisu). Alkohole cukrowe są wyłączone z kalkulacji.
Ten tekst zawiera linki afiliacyjne, co oznacza, że mogę otrzymać niewielką prowizję, jeśli skorzystacie z nich do realizacji swoich zakupów. Nie wiąże się to z żadnymi konsekwencjami dla Was, np. wyższa cena czy gorsze warunki zakupu.
Robiłam ciasto (to już nr 3 z tego bloga) i gdy biszkopt wystygł mogłam go ładnie ściągnąć z papieru i bez trudu zawinąć. Wyszedł na prawdę elastyczny, wiec zrobiłam roladę. Jabłek dodałam tyle co w przepisie, chociaż jest informacja, że do ciasta idzie połowa. Wszystkim smakowało. 🙂
Bardzo się cieszę, że szarlotka wyszła udana! 😀 Jabłek zawsze można dać więcej, wszystko zależy od limitu węglowodanów…
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam zatem to wypróbowywania dalszych przepisów! 🙂