
Piernik w płynie, czyli Święta w procentach
Dalej pozostajemy w klimatach mocno cynamonowych, ale skoro Święta za pasem, chyba nie powinno to nikogo specjalnie dziwić… 😀 Tym razem cynamon i spółka pod postacią przyprawy do piernika w wersji płynnej. A dokładniej jako keto likier pierniczkowy. 🙂 Inspiracją do tego wyrobu był post Beaty Śniechowskiej na IG. Jest ona zwyciężczynią drugiej edycji programu MasterChef i szefową restauracji Młoda Polska Bistro. Poznałam ją podczas ubiegłorocznych warsztatów kulinarnych, w których miałam przyjemność uczestniczyć i od tej pory obserwuję jej poczynania na IG. A bywają one całkiem niezłą inspiracją do przeróżnych kulinarnych kreacji. Oczywiście u mnie zawsze wszystko przerobione na wersje niskowęglowodanowe i zgodne z dietą ketogeniczną.
Keto likier pierniczkowy jako trunek deserowy
Jak tylko usłyszałam o likierze pierniczkowym, to musiałam ten przepis koniecznie sketonizować. No i tak oto powstał właśnie on. Przepyszny, aromatyczny, słodki likier na bazie mleka kokosowego, wódki i erytrytolu. Bardzo gęsty, ale taki mi odpowiada. Mocno schłodzony nabiera wręcz konsystencji stałej. 🙂 Idealny sauté i jako na przykład dodatek do kawy. Myślę, że sprawdzi się równie dobrze we wszelkich zimowo- świątecznych deserach. Widzę go już pod postacią bożonarodzeniowej panna cotty albo sosu do sernika lub lodów. Może się także stać wspaniałym świątecznym prezentem, jeśli użyjemy doń ładną butelkę i ozdobnie zapakujemy. 🙂

Likiery, pierniki i inne produkcje w świątecznym klimacie
Istotną informacją jest przy tym fakt, że keto likier pierniczkowy jest bardzo szybki w produkcji. Powinien przypasować wszystkim miłośnikom piernikowych smaków. A jeśli w te Święta nie chcecie poprzestać na pierniku w płynie, to zapraszam także do wypróbowania innych wypieków w podobnych smakach, z lukrowanymi pierniczkami i samym piernikiem na czele. Jeśli natomiast nie jesteście fanami piernikowego smaku, to zachęcam do zapoznania się z innymi świątecznymi przepisami, bo tutaj każdy może znaleźć coś dla siebie! 🙂
P.S. Zrobiłam też likier “słony karmel” na bazie mojego ostatniego odkrycia, jakim jest keto karmel, ale to opowieść na inną okazję… 😛

Likier pierniczkowy
Składniki
- 300 ml gęstego mleka kokosowego
- 1 szczypta soli himalajskiej, kłodawskiej lub morskiej
- 0,25 szklanki erytrytolu
- 2 kostki czekolady gorzkiej min. 85 % kakao lub niskowęglowodanowej
- 30 g masła migdałowego
- 1,5 łyżeczki przyprawy do piernika (przepis na domową przyprawę do piernika dostępny we wpisie o pierniczkowym latte)
- 300 ml wódki
Sposób przygotowania
- Mleko kokosowe z solą podgrzać w garnuszku razem z erytrytolem do momentu pełnego rozpuszczenia się drobinek erytrytolu. Zestawić z ognia i dodać czekoladę połamaną na mniejsze kawałki, mieszać aż się całkowicie rozpuści. Następnie dodać masło migdałowe oraz przyprawę do piernika. Dokładnie wymieszać całość tak, żeby nie było żadnych grudek czy nierozpuszczonych elementów. Gdy płyn całkowicie ostygnie, dolać wódkę i wymieszać do połączenia składników. Przelać do butelki i przechowywać w lodówce. Na min. 30 minut przed serwowaniem wyjąć z lodówki, gdyż likier mocno gęstnieje w niskich temperaturach. Przed nalaniem do kieliszka wstrząsnąć butelką, aby rozmieszać miksturę.
Adnotacje do przepisu
Wartość energetyczna: 79 kcal Tłuszcz: 4,3 g Węglowodany: 0,6 g Błonnik 0,2 g Białko 0,7 g Do zrobienia powyższego przepisu przydadzą się następujące produkty: